https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie udawać Greka! Po prostu (?) wygrać

Ależ Ależ sielanka w tej naszej kadrze! Na pewno napięcie, koncentracja przed pierwszym meczem, ale jednocześnie żadnej zawiści, żadnych podziałów, ni zgrzytów. Jeden za wszystkich, wszyscy za Smudę. Szatnia mlekiem i miodem płynąca. Pamiętacie, kiedy ostatnio o reprezentacji mówiono tyle dobrego? Że okres przygotowawczy dobrze przepracowała, że gwiazdy po raz pierwszy od lat w swoich szeregach ma. I bramek nie traci, i gra coraz fajniejszą piłkę, i grupa trafiła się nie najtrudniejsza czyli taka do przejścia, i&

Ależ Ależ sielanka w tej naszej kadrze! Na pewno napięcie, koncentracja przed pierwszym meczem, ale jednocześnie żadnej zawiści, żadnych podziałów, ni zgrzytów. Jeden za wszystkich, wszyscy za Smudę. Szatnia mlekiem i miodem płynąca. Pamiętacie, kiedy ostatnio o reprezentacji mówiono tyle dobrego? Że okres przygotowawczy dobrze przepracowała, że gwiazdy po raz pierwszy od lat w swoich szeregach ma. I bramek nie traci, i gra coraz fajniejszą piłkę, i grupa trafiła się nie najtrudniejsza czyli taka do przejścia, i&<!** reklama>

I aż się boję, czy nie jest za pięknie. Nie, żebym tęsknił za aferami, ale& Gdybym miał kupić używany samochód – stosunkowo młody, ale już po przejściach i przeciętnej, oględnie mówiąc, marki – a słyszałbym tylko, jaki on świetny: bez jednej rysy, bez usterek, ładny, oszczędny i szybki zarazem, a jednocześnie na każdą kieszeń, zacząłbym kombinować, gdzie tu jest, za przeproszeniem, wałek? Jak długo ta idylla będzie trwała?

Życzmy oczywiście piłkarzom i sobie, by trwała jak najdłużej. By nikt - żaden Rus, Czech czy nie daj Boże jakiś wredny Grek na „dzień dobry” - nie przekłuł nam balonu oczekiwań tak gwałtownie, jak kilka lat temu Koreańczycy i Ekwadorczycy. Nie zapominajmy jednak, z jakiej pozycji startujemy. A’ propos oczekiwań&

Przed dzisiejszą inauguracją Euro nie ma co się silić na jakieś oryginalne prognozy. To będzie mecz walki. Zdominowany przez taktykę i ciężką fizyczną harówę kosztem technicznych popisów, a może i bramek. Zresztą, mimo ogólnonarodowego amoku „Polskaaa, bia-ło-czer-wo-ni!” pamiętajmy, jakie zespoły dziś grają. Te z grupy A. Nie tylko - wyciągając średnią z rankingu FIFA - najniżej w całym turnieju notowane, ale słusznie zaliczane do tych najnudniejszych.

Futbol jest na szczęście nieprzewidywalny, więc wcale nie musi być regułą, że oglądanie Rosji, Czech, a zwłaszcza Grecji i Polski, to zajęcie równie fascynujące, co mycie okien. Dość przypomnieć Rosjan z poprzedniego Euro; zwłaszcza styl ich zwycięstw ze Szwecją w grupie i z Holandią w ćwierćfinale. Z jakim polotem oni wtedy grali!

A teraz jest jeszcze coraz ciekawiej grająca Polska. Od kilku meczów widać, że drużynie Smudy o coś w tej grze chodzi. Jest jakiś pomysł, akcje są płynne, coraz więcej graczy wie, po co wybiega na boisko. Ich styl nie jest już fizolską (taką NRD-owską z lat 70.) orką, na wyrost nazywaną futbolem. Gra Polaków momentami cieszy oko.

Dziś jednak chodzi o wynik. Nie udawajmy, że o styl. Nie jesteśmy Hiszpanią, zaczynającą mundial od porażki ze Szwajcarią, a potem zdobywającą mistrzostwo świata. Na początek, ze szczelnie broniącą Grecją, wystarczy skromne 1:0.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski