https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą życia spędzić w cieniu

Sławomir Bobbe
Tuż pod nosem właścicieli parterowych domków przy ulicy Kruczej wyrośnie czterokondygnacyjny blok na 64 rodziny.

Tuż pod nosem właścicieli parterowych domków przy ulicy Kruczej wyrośnie czterokondygnacyjny blok na 64 rodziny.

<!** Image 2 align=right alt="Image 88615" sub="Grzegorz Szczawiński pokazuje miejsce przy ulicy Kruczej, w którym powstać ma nowy blok - zaledwie dziewięć metrów od domków jednorodzinnych /Fot. Dariusz Bloch">Emocje mieszkańców rosną od czasu, gdy dowiedzieli się, że tuż za ich płotami powstanie blok.

- Będziemy mieszkać niczym na cyrkowej arenie - wskazują na swój ogród, który będzie widoczny z balkonów przyszłego bloku. Twierdzą również, że zacieni całą okolicę.

- Stanie dziewięć metrów od naszej działki! - denerwuje się pan Grzegorz Szczawiński, nieoficjalny przywódca protestu.

- Wszystko odbywa się zgodnie z przepisami. Od ściany budynku do sąsiedniej działki mogą być nawet cztery metry - twierdzi Anna Rembowicz, architekt inwestora, spółki „Lech”. Nie ma też mowy o zacienianiu. Ekspertyzy wykazały, że zacienione będzie około 1,5 metra kwadratowego jednej działki. Działki pana Szczawińskiego.

Firma uważa, że to tylko prywatna wojna mieszkańca Szwederowa z inwestorem. Wczoraj jednak z „Expressem” spotkało się pięciu mieszkańców kilku domów. Niezadowoleni są wszyscy.

<!** reklama>- Pan Szczawiński sam postawił swój dom z naruszeniem prawa budowlanego - przechodzi do ataku Bronisław Baranowski, pełnomocnik firmy „Lech”, były wiceprezydent Bydgoszczy. - Budowa ma rozpocząć się w październiku i jestem przekonany, że się rozpocznie - zapowiada. Uważa, że firma wyciągnęła rękę do mieszkańców. - Postawimy ładny płot, wzdłuż którego posadzimy drzewa. Zaproponowaliśmy też, że uporządkujemy teren, na którym znajdują się posesje. Panuje tam bałagan. Nie chcemy, żeby lokatorzy, którzy zamieszkają w swoich nowoczesnych mieszkaniach, mieli taki widok z okna - mówi Bronisław Baranowski, który dziwi się, że oferta została odrzucona.

- Parę lat temu obok naszych sąsiadów stanął blok. Też się na to nie zgadzali i też ich nikt nie słuchał. A teraz są konflikty. Tym z bloków przeszkadzaja ujadające psy, wzywają straż miejską. Zgłaszają też, że przez okna dostaje się przykry zapach z kominów domów jednorodzinnych. Lokatorzy domków mają cały czas zasłonięte okna, bo to, co dzieje się w domu, widać z bloku doskonale - skarży się inny mieszkaniec ulicy Kruczej.

- W decyzji o warunkach zabudowy zastrzegliśmy, że budynek nie może być wyższy niż 15 metrów. Innych przeciwskazań nie ma - wyjaśnia Anna Strzelczyk z biura prasowego Urzędu Miasta. - Dawniej Szwederowo było peryferyjną dzielnicą, teraz coraz bardziej zbliża się do centrum i staje się atrakcyjnym miejscem pod budownictwo. Nic dziwnego, że deweloprzey interesuja się tą lokalizacją. Prywatni właściciele bardzo chętnie odsprzedają im ziemię - mówi Anna Strzelczyk.

Mieszkańcy ulicy Kruczej chcą dalej protestować.

- Boimy się, że postawi się nas przed faktem dokonanym. Tak było, na przykład, w przypadku galerii Drukarnia. Okazało się, że budowę prowadzono tam z naruszeniem prawa, ale przecież nikt teraz galerii nie rozbierze - mówi Grzegorz Szczawiński.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Naćpany 22-latek wjechał w grupę dzieci pod Bydgoszczą i uciekł z miejsca zdarzenia

Naćpany 22-latek wjechał w grupę dzieci pod Bydgoszczą i uciekł z miejsca zdarzenia

1200 zł dopłaty do wakacji. Kto może skorzystać z dofinansowania?

1200 zł dopłaty do wakacji. Kto może skorzystać z dofinansowania?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski