https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie leżał na półce

Marek Wojciekiewicz
Nowoczesna kamera termowizyjna, która ułatwi poszukiwanie ofiar i usprawni akcje gaszenia pożarów, trafiła właśnie do rąk świeckich ratowników.

Nowoczesna kamera termowizyjna, która ułatwi poszukiwanie ofiar i usprawni akcje gaszenia pożarów, trafiła właśnie do rąk świeckich ratowników.

<!** Image 2 align=none alt="Image 157122" sub="Nowoczesny sprzęt ratujący życie poszkodowanych przez ogień zakupiono dzięki dotacji starostwa powiatowego
/ Fot. Marek Wojciekiewicz">Kamera termowizyjna zakupiona została dzięki dotacji Starostwa Powiatowego w Świeciu. Nowoczesne urządzenie kosztowało 50 tysięcy złotych. Niemiecki producent jako „bonus” dodał do kamery zdalny miernik temperatury, urządzenie równie przydatne podczas akcji gaszenia pożaru.

<!** reklama>- O tym, jak potrzeby jest to sprzęt świadczy fakt, że już następnego dnia był użyty w akcji - mówi Paweł Puchowski, rzecznik Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Świeciu. - Urządzenie pozwala precyzyjnie wytypować miejsce, gdzie temperatura jest najwyższa. W warunkach mocnego zadymienia i bardzo wysokiej temperatury takie wskazanie pozwala szybko znaleźć źródło ognia. To z kolei ma znaczący wpływ na skuteczność akcji gaśniczej.

Kamera termowizyjna może też znacznie ułatwić poszukiwanie osób poszkodowanych znajdujących się w pomieszczeniach objętych ogniem. Na monitorze ratownik dojrzeć może wyraźnie sylwetkę poszukiwanej osoby.

- Kamera przydała nam się już następnego dnia po jej otrzymaniu - opowiada Adam Skorczewski, starszy strażak. - W Pruszczu po wybuchu pieca zapalił się budynek masarni. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, ogień był już wprawdzie stłumiony. Jednak ogromne zadymienie uniemożliwiało dalsze prowadzenie akcji. Dzięki kamerze udało się ustalić, że w wielowarstwowym stropie nie ma innych źródeł ognia i dopiero wtedy mogliśmy przystąpić do rozbierania najbardziej uszkodzonej części budynku masarni - tłumaczy Adam Skorczewski.

Wykrywające ciepłotę ludzkiego ciała i ułatwiające wykrycie źródło ognia urządzenie przydatne jest także w ostatniej fazie akcji ratowniczej.

Po zakończeniu gaszenia zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że w jakimś trudnym do dostrzeżenia zakamarku tli się jeszcze żar, który po jakimś czasie może stać się zarzewiem ognia. Strażacy, by nie dopuścić do takiej sytuacji, zanim opuszczą miejsce akcji z kamerą w ręku dokładnie zlustrują pożarowisko.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski