Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoskie zoo. Wśród uratowanych pacjentów poparzony koń i pies, który nie chodził

Hanna Walenczykowska
W Ogrodzie Zoologicznym przeprowadza się unikalne w skali kraju pomiary. Dr Monika Lik oraz Marcelina Dukacz mierzą ciepłotę ciała zwierząt. Obrazowanie pozwala na szybkie wykrycie zmian chorobowych
W Ogrodzie Zoologicznym przeprowadza się unikalne w skali kraju pomiary. Dr Monika Lik oraz Marcelina Dukacz mierzą ciepłotę ciała zwierząt. Obrazowanie pozwala na szybkie wykrycie zmian chorobowych Tomasz Czachorowski
Laserowa kamera termowizyjna, który jest stosowana przez bydgoskich naukowców, pozwala na przeprowadzenie precyzyjnych pomiarów temperatury wszystkich tkanek. Zmiany ciepłoty ciała mogą wskazywać na toczący się w organizmie proces chorobowy.

Ogród Zoologiczny w Bydgoszczy od wielu lat współpracuje z bydgoskimi uczelniami, w tym z Uniwersytetem Technologiczno - Przyrodniczym. Ale od niedawna wykonywane są w naszym zoo unikalne pomiary. Specjalną, laserową kamerą termowizyjną, mierzy się temperaturę wewnętrzną organizmu.

Przed mammografią

- W Stanach Zjednoczonych takie kamery są traktowane jako pierwsze urządzenia diagnostyczne, które stosuje się przed wykonaniem mammografii - tłumaczy dr Dominika Gulda, adiunkt w Wydziale Hodowli i Biologii Zwierząt Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy. - Możemy wykonywać pomiary w bydgoskim ogrodzie zoologicznym dzięki uprzejmości firmy ThermActive, która nam to urządzenie udostępniła.

Kamera rejestruje nie tylko statyczny obraz, można nią wykonywać także pomiary nawet wtedy, kiedy zwierzę znajduje się w ruchu. Dokładne (do 0,02 stopnia Celsjusza) dane uzyskuje się z odległości do dwóch metrów.
Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, można zbadać temperaturę wewnętrzną tkanek, położonych głębiej pod skórą, czyli np. mięśni i niektórych narządów. Kiedy na obrazie z kamery pojawia się kolor niebieski to oznacza, że dane miejsce nie jest wystarczająco ukrwione. Jeśli pojawia się kolor czerwony, wówczas wiadomo, że ciepłota tego miejsca jest wyższa, co może oznaczać początek rozwijającego się stanu zapalnego.

Ułatwia diagnozę

Kamerę testowano w terenie. 
- Poproszono nas o pomoc. Zgodziłyśmy się zobrazować bardzo poparzonego konia, który ucierpiał w wyniku pożaru w stajni - opowiada dr Monika Lik, adiunkt WHiBZ UTP w Bydgoszczy. - Miałyśmy wspomóc lekarzy weterynarii. U zwierzęcia widać było tylko obszary poparzeń skóry. Niestety, nie wiadomo było, jak głęboko one sięgają. Miałyśmy też sprawdzić, jak funkcjonują płuca, bo poparzenia dotyczyły również układu oddechowego. Dzięki wynikom pomiarów temperatury, lekarze mogli precyzyjnie określić stan zwierzęcia.

W Schronisku dla Zwierząt w Bydgoszczy czeka mnóstwo prześlicznych i przemiłych (ale jak ktoś lubi, to są też łobuzy) kotów i kotek. Dzięki wykonanej przez Beatę Banach sesji możecie przyjrzeć się im bliżej - na pewno skradną wasze serca. Milusińska Igiełka, drobniutka Aida, charakterny Markiz... W galerii prezentujemy kilkanaście kociaków, które bardzo chcą, by ktoś przygarnął je do swojego domu.

Koty z bydgoskiego schroniska. Czekają na dom, adoptujeszcz któregoś?

W Stanach Zjednoczonych kamery są traktowane jako pierwsze urządzenia stosowane przed mammografią.

Dzięki badaniu ciepłoty ciała udało się również ustalić co dolega pewnemu psu, który nagle przestał chodzić. Zwierzę było leczone przez dwa tygodnie, ale żadne zastosowane leki nie poprawiły jego stanu zdrowia. Pies został poddany obrazowaniu. Na zdjęciach z kamery zauważono, że jego trzy nogi były niebieskie (zimne), a czwarta gorąca i pulsująca, ponadto miał bardzo ciepłą wątrobę. Okazało się, że między palcami były ślady ukąszenia. Przyczyną dolegliwości była neurotoksyna jadu żmii - psu podano surowicę i uratowano mu życie.

Wykrywa... starość

Wielką zaletą stosowania nowoczesnej metody obrazowania w ogrodzie zoologicznym jest to, że zwierzęta nie muszą być unieruchamiane. Nie trzeba stosować premedykacji.

- Zwierzęta nie stresują się, a to jest zgodne z zasadami zachowania ich dobrostanu - podkreśla Monika Lik. - Wykonujący pomiary nie musi wchodzić do klatek niebezpiecznych zwierząt. Zatem jest to bezpieczne także dla człowieka.
Obrazowaniem można również wyłowić chore zwierzęta ze stada, na przykład muflonów. W badaniach uczestniczą studenci wydziału hodowli. 
- Naszym celem jest zobrazowanie jak największej grupy zwierząt. Dzięki temu będziemy w stanie określić to, czy występują u nich zmiany chorobowe lub starcze - wyjaśnia Monika Lik.

Przeczytaj:
>>> Jak dbać o psa zimą? Czy ubierać psa w mróz? [PORADNIK]

W ogrodach zoologicznych zwierzęta żyją dłużej niż w naturze. Proces starzenia się występuje u wszystkich gatunków, ale... - Zwierzęta nie mogą nas poinformować o tym, że cierpią - dodaje Monika Lik. - Opiekunowie zauważają u nich zmiany dopiero wtedy, kiedy są poważne, na przykład kiedy zwierzę złamie kończynę lub nie może wstać. Chcemy uniknąć takich sytuacji i poprawić dobrostan zwierząt żyjących w zoo.

Wczesne wykrycie starczych zmian umożliwia przecież podjęcie odpowiedniego leczenia. - Stosowanie kamery nie jest diagnozowaniem, pomiary nie rozwiązują problemu, ale wskazują na to, jakie badania diagnostyczne należy wykonać - podkreśla Monika Lik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo