Po wielu tygodniach od awarii, rozpoczął się remont sygnalizacji świetlnej w Mątwach. Administrator ulicy wyjaśnia, że opóźnieniom winne są procedury przetargowe.
<!** Image 2 align=right alt="Image 67757" sub="Skrzyżowanie na „wylocie” do Poznania jest jednym z najważniejszych w mieście. Mieszkańcy Mątew odetchnęli z ulgą, gdyż od poniedziałku naprawiana jest sygnalizacja świetlna. Liczą, że teraz będzie bezpieczniej. /Fot. Maciej Piątek">Skrzyżowanie na „wylocie” do Poznania jest jednym z najważniejszych w mieście. Z autobusów na pobliskiej pętli, szczególnie rano i wczesnym popołudniem, wysiadają bowiem setki inowrocławian idących do pracy w zakładach chemicznych, do szkoły albo do starostwa. Tymczasem, od kilku tygodni nie działa na nim sygnalizacja świetlna. Powoduje to duże zagrożenie dla pieszych, bo ulicą przejeżdżają dziennie tysiące aut. Nareszcie w miniony poniedziałek rozpoczęto naprawę instalacji. Prace potrwają około dwóch tygodni. Administrator krzyżówki, bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wyjaśnia, że opóźnieniom jest winne... prawo. - Czas naszej reakcji zależy od przepisów związanych z organizowaniem przetargów. Musimy działać w zgodzie z prawem - wyjaśnia rzecznik prasowy bydgoskiej komórki GDDKiA, Tomasz Okoński. Rozpoczęcie robót powinno załagodzić napięcie związane z przedłużającą się awarią sygnalizacji. W Mątwach pojawiły się nawet głosy mieszkańców, że należy zablokować skrzyżowanie, aby przyspieszyć reakcję administratora. - Jestem oburzony brakiem reakcji i innych działań - mówił kilkanaście dni temu na sesji Rady Miejskiej prezydent Ryszard Brejza.
<!** reklama>Był to głos w próżnię, bo władze miasta nie mają wielkiego wpływu na działalność administratorów ulic. To zresztą kolejny argument za tym, aby przyznać Inowrocławiowi status powiatu, bo wtedy włodarz będzie odpowiadał za wszystkie drogi w mieście.
Wykonawcą robót na mątewskiej krzyżówce jest firma „Elbrox” ze Świecia. Sama wymiana kabli ma kosztować dyrekcję dróg około 60 tysięcy złotych. Kupione też będą później tzw. sterowniki do regulowania instalacji.
W Inowrocławiu jest kilkanaście newralgicznych skrzyżowań. Awarie sygnalizacji świetlnej występują na nich często, zwłaszcza na węźle przy dworcu PKS. Dotąd jednak ich naprawianie trwało co najwyżej kilka dni.