Nauczycielka i trener w triathlonie też dali radę

W sobotę i niedzielę w okolicach hali „Łuczniczka” i na przyległych ulicach odbywała się druga edycja imprezy. Przed rokiem trwała jeden dzień i ukończyło ją 1400 uczestników (51 procent debiutantów). W tym rozłożona była na dwa dni 1/8 i 1/4 dystansu Ironmana (54 proc. debiutantów) - 2200 osób na mecie. To pokazuje jak duże jest zainteresowanie tą dyscypliną sportu w naszym kraju, którą uprawiają amatorzy.

A że wielu Polaków zrozumiało, że o zdrowie na przyszłość warto dbać samemu stąd tak wielki wzrost frekwencji w różnych formach aktywności ruchowej w naszym mieście i okolicy. Doświadczeni triathloniści i główni organizatorzy Jakub Kubiński i Aleksander Skorecki cały czas zbierają pochlebne recenzje po imprezie.
Bartłomiej Pawełczak (srebrny medalista igrzysk w Londynie) jest trenerem wioślarstwa w LOTTO-Bydgostii. Do startu zgłosił się we wtorek, cztery dni przed startem.

- Triathlon po zakończeniu kariery wioślarskiej stał się moją pasją - mówił. - Startuję, jeśli pozwalają mi na to moje obowiązki w pracy. W tym roku zdecydowałem się wystartować w 1/8 (475 m pływania, 22,5 km na rowerze, 5,4 km biegania), a następnego dnia w 1/4 dystansu. W 1/8 wiedziałem, że mam kontrolę nad drugim rywalem i nie szarżowałem. Na mecie wyprzedziłem go o 2 sekundy. W 1/4 myślałem, że też będę walczył o zwycięstwo, ale po 30 km na rowerze z 45 km zaplanowanych dopadło mnie zmęczenie po poprzednim dniu. Udało mi się przetrwać i zająć trzecie miejsce. Przyznam szczerze, że nie jestem sprinterem i lepiej czuję się na dłuższych dystansach. Każdy start wymaga innego przygotowania. Im krótszy dystans tym rozgrzewka jest dłuższa i intensywniejsza. Ja drugiego dnia wstałem o godz. 5.30. Godzinę i 15 minut przed startem zacząłem się rozciągać i jeździć na rowerze, a 15 minut przed startem oswajałem się z wodą.

Cieszę się, że taka impreza adresowana dla amatorów odbywa się w Bydgoszczy. Do triathlonu można przygotować się inwestując 3.000, ale i 30.000 zł.
Natalia Bocian, 4-krotna medalistka mistrzostw świata w sobotę startowała na dystansie w 1/8 Ironmana, a następnego dnia w 1/4 w sztafecie wraz z przyjaciółmi wybrała pierwszą zmianę - pływanie.

- Jestem nauczycielką wychowania fizycznego, a triathlon traktuję jak hobby. Staram się ruszać, ale nie trenuję profesjonalnie. Lubię pływać i jeździć na rowerze. Moją piętą Achillesową jest bieganie. Udział w triathlonie to frajda i wspaniała zabawa. Najtrudniejsza jest walka z własnymi słabościami, a największą nagrodą pokonanie mety. Nasza impreza jest godna rekomendowania. Każdy może się sprawdzić i wybrać odpowiedni dla siebie dystans lub jedną z konkurencji.

Wyniki
Bartłomiej Pawełczak: 1. miejsce w 1/8 Ironmana - pływanie (475 m) - 5.31 min, rower (22,5 km) - 31.51 min, bieg (5,4 km) - 19.33; 3. miejsce w 1/4 Ironmana pływanie (950 m) - 13.52 min, rower (45 km) - 1:04.35, bieg na 10,8 km - 40.23.
Natalia Bocian: 564 miejsce (99. wśród kobiet) w 1/8 Ironmana łącznie z mężczyznami pływanie (475 m) - 5.31 min, rower (22,5 km) - 31.51 min, bieg (5 km) - 19.33; 3. miejsce w 1/4 Ironmana pływanie - 13.52 min, rower - 1:04.35, bieg na 10 km - 40.23.