Nasz ekspert Dariusz Pasieka o Zawiszy w Gdańsku i przed meczem z Zagłębiem

<!** reklama>

Nasz ekspert** Dariusz Pasieka - b**yły piłkarz Zawiszy, a także były trener Arki Gdynia i Cracovii - o Zawiszy po sobotnim meczu w Gdańsku z Lechią (1:1) i przed wtorkowym spotkaniem na Gdańskiej z Zagłębiem Lubin (18.00):

<!** Image 3 align=none alt="Image 220878" sub="FOT. WOJCIECH ROMANOWSKI">

- Powtarzam się, ale Zawisza z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. Jest ustawiony ofensywnie, gra do przodu, szuka okazji strzeleckich. Nie przegrał w dwóch ostatnich meczach, zdobywa punkty, a to zawsze buduje. Z Cracovią wygrał po raz pierwszy, w Gdańsku zdobył punkt, a wiadomo, że tam nie jest o to łatwo. Z Lechią trener Tarasiewicz zastosował ciekawy wariant, poprzestawiał zawodników z lewej na prawą i odwrotnie. Można powiedzieć, że troszkę tym zaskoczył Probierza. Ale to nie jest nic nowego, bo przecież w Bayernie często tak się dzieje z Robbenem, który jest lewonożny i Ribberym, który jest prawonożny. W trakcie meczu często wymieniają się stronami. Luis Carlos w Zawiszy, który raczej ma inklinacje do gry lewą stroną, tym razem zagrał na prawej i może właśnie dlatego zdobył gola. Ładnie znalazł się na środku i poszedł w polu karnym na lewą nogę. Gdyby grał na swojej pozycji, to pewnie nic by z tego nie wyszło. Tarasiewicz pokazał tą roszadą, że ma nowy pomysł na ofensywę. Teraz mecz z Zagłębiem, można śmiało powiedzieć, że za sześć punktów. Zawisza musi wygrać, podobnie jak potem z Koroną, bo ma w perspektywie dużo trudniejszych rywali, choćby w poniedziałek Górnika, a potem Wisłę, Śląsk czy Legię.

wysłuchał MAREK FABISZEWSKI