Zobacz wideo: Ćwiczenia służb ratowniczych na S5 pod Bydgoszczą

W ramach nasadzeń zastępczych w 2021 roku posadzono w okolicy 636 drzew liściastych. Stowarzyszenie wyliczyło, że usunięto z nich co najmniej 15 sztuk, w tym głóg pośredni przy Solskiego, 4 platany klonolistne w okolicach przystanku tramwajowego i 4 czeremchy rosnące nieopodal galerii handlowej.
– Odsetek drzew, które się przyjęły jest bardzo dobry. Zakłada się, że dziewięć na dziesięć drzew szkółkowanych się przyjmuje – tu mieści się to w tym zakresie – przekazuje „Expressowi Bydgoskiemu” Marzena Błaszczyk przewodnicząca zarządu Stowarzyszenia Modrzew – Monitoringu Obywatelskiego Drzew.
– Wszystkie nasadzenia zastępcze w obrębie zrealizowanej inwestycji zostały wykonane. Drzewa które się nie przyjęły, zostały wymienione jeszcze przed wakacjami przez wykonawcę. Prace utrzymaniowe przy zieleni prowadzone są na bieżąco – poinformował nas Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP.
Niektórym nasadzeniom zaszkodziła pogoda: bardzo suchy marzec i kwiecień oraz wysokie temperatury. – Łącznie naliczyliśmy ponad 40 drzew w złym stanie (do tej puli nie wliczamy platanów rosnących przy Wojska Polskiego) – poinformowali społecznicy. Stan wspomnianej grupy drzew wzdłuż torowiska, sadzonych pod koniec maja ubiegłego roku, zdaniem stowarzyszenia również jest słabszy od pozostałych i niektóre z nich można byłoby wymienić lub dzięki odpowiednim pracom uratować.
– Niestety zmienia się nam klimat, okresy suszy są dłuższe. Widać to też po tych nasadzeniach. Niektóre drzewa mogą potrzebować więcej wody – uważa Marzena Błaszczyk, która zaleca, aby pielęgnacja nie była do końca zmechanizowana. Choć przedstawiciele stowarzyszenia zdają sobie sprawę, że nasadzenia są regularnie podlewane, to pomocna mogłaby być jeszcze częstsza kontrola i indywidualne dostosowanie nawodnienia.
Aby w przyszłości uniknąć kolejnych usunięć czy uszkodzeń drzew, warto byłoby też zadbać o odpowiednie prace pielęgnacyjne. – Nasz ekspert, dr inż. Maciej Korczyński, podkreślał konieczność formowania koron drzew. Na tym etapie, gdy pewne rzeczy można zrobić z drabiny, a nie dźwigu, dobrze byłoby przyjrzeć się, czy nie krzyżują się gałęzie, bo to potem też wpływa na samo drzewo i jego zdrowotność – dodaje przedstawicielka stowarzyszenia.
Przy niższych nasadzeniach łatwiej też usunąć zaplątane gdzieniegdzie w gałęzi śmieci czy niepotrzebne już paszporty drzew, informujące o konkretnych gatunkach.
Modrzew zapowiada dalszy monitoring posadzonych w ubiegłym roku drzew. – To jedno z większych nasadzeń, jakie miało w Bydgoszczy i w dodatku w centrum miasta, więc warto mu się przyglądać – tłumaczy Marzena Błaszczyk. Obecny stan jest dobry, ale wnioski ze społecznych kontroli mogą być wykorzystane przy kolejnych inwestycjach.