https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Nas na razie nie zaleje

TVN, Polskie Radio
Wczoraj alarm powodziowy ogłoszono w Małopolsce, a stan pogotowia przeciwpowodziowego na Śląsku. W naszym regionie jest na razie spokojnie.

Wczoraj alarm powodziowy ogłoszono w Małopolsce, a stan pogotowia przeciwpowodziowego na Śląsku. W naszym regionie jest na razie spokojnie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 149897" sub="Niedziela, godz. 15, wg. IMGW. Czerwony kolor - 3 stopień zagrożenia, pomarańczowy - 2, żółty - 1. Zielonym zaznaczono województwa bez ostrzeżeń IMGW. Infografika: IMGW / Kamil Wójta">Zdaniem cytowanej przez Polskie Radio Marianny Sasin, hydrolog Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, powódź nam nie grozi, możliwe są natomiast lokalne podtopienia. Najwięcej opadów spodziewanych jest na południu Polski, w województwach śląskim, małopolskim i świętokrzyskim, gdzie w rzekach na terenach górskich w ciągu trzech godzin stan wody może podnieść się nawet o metr.

Wczoraj w dorzeczu Wisły zanotowano przekroczenie stanów alarmowych na czterech stacjach wodowskazowych: dwóch w woj. małopolskim oraz po jednej w woj. lubelskim i śląskim.

W sumie wczoraj w 15 miejscach kraju rzeki przekroczyły stany alarmowe, a w 42 stany ostrzegawcze.

Pogotowie przeciwpowodziowe wprowadzono w sześciu powiatach województwa śląskiego oraz w Opolu. Już od piątku stan pogotowia obowiązuje w czterech powiatach województwa opolskiego, w jednym powiecie w Małopolsce i w jednym na Śląsku.

Jak ostrzega IMGW w wydanym komunikacie, intensywne opady w poniedziałek w dorzeczu górnej Wisły wpłyną na dalszy, miejscami gwałtowny, wzrost stanu wody. Poziom wody będzie się podnosił zarówno z powodu opadów, jak i spływania wody z wyżej położonych terenów.

Według IMGW, w województwie małopolskim lokalnie może spaść do 150 litrów deszczu na metr kwadratowy. Na Opolszczyźnie, na Płaskowyżu Głubczyckim, wielkość opadów może sięgać 110 litrów.

<!** reklama>Jak podaje IMGW, opady o tej intensywności mogą powodować liczne podtopienia, zniszczenia zabudowań, dróg, mostów, a także trudności komunikacyjne i zagrożenie życia. Instytut ostrzega, że rzeki mogą występować z koryt i zalewać przyległe do nich tereny. Przebywanie nad ich brzegami może być niebezpieczne. Będą też występować utrudnienia w prowadzeniu prac w korytach rzek i podtopienia terenów bezodpływowych i obniżonych.

Do podtopień dróg już doszło, spotkało to m.in. drogę krajową nr 44 w Jaśkowicach w gminie Skawina (woj. śląskie). Zdarzają się też groźniejsze sytuacje. Wczoraj w powiecie nowosądeckim na dom mieszkalny osunęła się skarpa.

Z deszczową pogodą zmagają się też inne państwa europejskie. Czerwony alarm zagrożenia powodziowego obowiązuje w północnych i środkowych Węgrzech. Zginęła tam jedna osoba, gdy na dom osunęły się zwały podmytej ziemi. Trudna sytuacja jest też na Słowacji i w Austrii.(TVN, Polskie Radio)

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski