https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Narzekać nie będę

Krzysztof Błażejewski
Chcieliście nie brnąć potulnie przez zaspy, to teraz za karę nie będziecie mogli uczestniczyć w paru miejskich imprezach - oznajmił niedawno prezydent Bydgoszczy, Konstanty Dombrowicz. Ta prawdziwie „ojcowska”, gospodarska troska o stan miejskich finansów byłaby może i chwalebna, gdyby nie jej tło, sugerujące jakby złośliwość. Tym samym i ja poczułem się winny, że mam jakieś oczekiwania wobec służb miejskich.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/blazejewski_krzysztof.jpg" >Chcieliście nie brnąć potulnie przez zaspy, to teraz za karę nie będziecie mogli uczestniczyć w paru miejskich imprezach - oznajmił niedawno prezydent Bydgoszczy, Konstanty Dombrowicz. Ta prawdziwie „ojcowska”, gospodarska troska o stan miejskich finansów byłaby może i chwalebna, gdyby nie jej tło, sugerujące jakby złośliwość. Tym samym i ja poczułem się winny, że mam jakieś oczekiwania wobec służb miejskich.

Od pierwszych, bodaj najobfitszych opadów śniegu w Bydgoszczy mija już pewnie miesiąc. Utrwaliło mi się w pamięci, że nadeszły one przed weekendem. Potem przez sobotę i niedzielę przyglądałem się nieuprzątniętej jezdni ulicy Focha w dziwnym przekonaniu, że drogowcy pracę zaczną w poniedziałek rano, bo wcześniej mają po prostu wolne. A to dla ratusza rzecz święta. I rzeczywiście, w poniedziałek przed południem było już dużo lepiej. Ale tylko na tego typu głównych ulicach.

<!** reklama>Na osiedlowej uliczce, przy której mieszkam, niezbyt od ratusza odległej, do tej pory nie pojawił się ani jeden pojazd, który odgarnąłby choć trochę śniegu. Tym samym droga wygląda jak małe pobojowisko: po obu stronach usypane są wysokie pryzmy, po jednej stronie jezdni stoi zaparkowanych kilka zasypanych pojazdów, którym spod śniegu wystają właściwie tylko dachy, wolne połacie pokrywa wysoki śnieg tylko częściowo rozjechany przez usiłujące zaparkować samochody (co najczęściej się im nie udaje), drugą stroną uliczki biegnie natomiast pas brunatnego śniegu, który mielony jest i przenoszony przez samochodowe opony wyłącznie z miejsca na miejsce. Byle do wiosny...

Słuchając głosu prezydenta dotarło do mnie, że jeśli chcę coś zmienić, powinienem ruszyć się sam. Obiecuję zatem: więcej narzekać nie będę. Na prezydenta i służby miejskie. Bo na pogodę - każdemu wolno do woli...

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski