Dilera narkotykowego zatrzymali kilka dni temu policjanci w Mogilnie.
24-latek już od dłuższego czasu był obserwowany w związku z rozprowadzaniem
środków odurzających.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 203712" >Zatrzymano go w piątek późnym wieczorem. Wszystko działo się przed
jednym z bloków przy ul. 22 stycznia.
Kryminalni i policjanci prewencji obserwowali to miejsce w oczekiwaniu
na mężczyznę. Funkcjonariusze mieli informacje, że ostatnio dość intensywnie
rozprowadzał marihuanę i amfetaminę.
<!** reklama>
- Kiedy się pojawił, został przeszukany. Miał przy sobie tylko woreczek
z marihuaną. Przekonywał policjantów, że z rozprowadzaniem narkotyków nie ma
nic wspólnego, a znaleziona przy nim marihuana to „działka” na własny użytek –
informuje kom. Tomasz Rybczyński.
Stróże prawa przeszukali jednak zajmowany przez niego pokój w blokowym
mieszkaniu. W biurku znaleźli 25 woreczków strunowych z amfetaminą i jeden z
marihuaną.
Mężczyzna został zabrany do policyjnego aresztu. Następnego dnia
usłyszał zarzut posiadania i handlu narkotykami za co grozi do 10 lat
pozbawienia wolności.