https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nakło znów folklorem stoi

Mateusz Boinski
Po udanym Kujawsko-Pomorskim Jarmarku Wodnym - Sobótkowej Rościminiadzie, czas na kolejną imprezę spod znaku ludowej muzyki - Międzynarodowe Dni Folkloru.

Po udanym Kujawsko-Pomorskim Jarmarku Wodnym - Sobótkowej Rościminiadzie, czas na kolejną imprezę spod znaku ludowej muzyki - Międzynarodowe Dni Folkloru.

<!** Image 2 align=right alt="Image 124516" sub="Międzynarodowe Dni Folkloru w Nakle to jedna z najważniejszych ludowych imprez w roku w mieście Fat. Żaneta Tracz">Udany okazał się przegląd zespołów folklorystycznych w Rościminie. Imprezę zainaugurowano spływem kajakowym. Osiemnastu uczestników płynęło przez Jezioro Witosławskie i Rościmińskie. Wśród atrakcji znalazł się pokaz konny Stajni Pancho z Laskownicy pod Kcynią, stoiska kół gospodyń wiejskich oraz same występy zespołów ludowych. Blisko sto osób bawiło się do białego rana nad jeziorem.

- Nie byłem na Sobótkowej Rościminiadzie, ale sąsiedzi opowiadali, że warto było się wybrać - powiedział pan Ryszard z Broniewa.

Tego samego dnia miał odbyć się w Sadkach VI Przegląd Zespołów Folklorystycznych im. Władysława Kornaszewskiego, ale w ostatniej chwili odwołano go.

Impreza w ramach BIM

Natomiast obecnie trwają Międzynarodowe Dni Folkloru w Nakle, które są organizowane w ramach Bydgoskich Impresji Muzycznych. W środę na Rynku zaprezentowały się dwie grupy - Sevdah z serbskiego Vranje oraz zespół wokalno-instrumentalny Kokle z Łotwy, zastępujący nieobecną grupę Radjasthani Folk Dance Group z Indii.

<!** reklama>- Dni folkloru cieszą się sporym zainteresowaniem. Wszystkim szczególnie podobał się występ Serbów, którzy pokazali południowy temperament i zaprosili do tańca odpoczywających pod parasolkami mieszkańców - powiedział Sławomir Łaniecki, dyrektor Nakielskiego Ośrodka Kultury.

Wczoraj odbyły się też występy zespołów - naszego Mikano oraz czeskiego Junior Dixieland. Międzynarodowe Dni Folkloru zakończy występ zespołu Imedi z Gruzji.

Przypomnijmy, że kiedyś to właśnie Nakło reprezentowało Polskę na międzynarodowych przeglądach ludowych.

Chcieli tańczyć i śpiewać

- Pamiętam, jak głośno było ładnych kilka lat temu o Krajnie. Zespół był tak popularny, że prawie każde dziecko chciało tam śpiewać lub tańczyć – potwierdził pan Andrzej z Nakła.

Do niedawna Zespół Pieśni i Tańca Krajna był jednym z najważniejszych elementów promocji miasta. Dziś są pierwsze próby reaktywowania grupy, którą kilka lat temu zlikwidowano.

- Folklor jest potrzebny. Zaczynamy od najmłodszej grupy, czyli dzieci w wieku przedszkolnym. Od nowego roku szkolnego ma zacząć się też nabór ze szkół podstawowych. Odbudowanie zespołu Krajna jest procesem wieloletnim. Przyciągała do siebie wyjazdami, głównie tymi zagranicznymi. Dziś brakuje na to pieniędzy, dlatego nie mogę w ten sposób zachęcać dzieci do zapisów. Konkurencją są też w NOK-u zajęcia taneczne - nowoczesne i łatwe do nauczenia się - poinformował Sławomir Łaniecki.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski