Zgłoszenie na temat tego, że ktoś włamuje się do sklepu w miejscowości Sadki, dyżurny nakielskiej policji otrzymał w nocy z piątku na sobotę przed godz. 1.
Skierowany na miejsce patrol potwierdził, że ktoś się włamał do sklepu. Zginęły słodycze, papierosy i inne wyroby tytoniowe. Wartość skradzionych towarów wyceniona została na 2,5 tys. zł.
Policja ruszyła w kierunku Sadek. Po drodze kryminalni zauważyli idących w stronę Nakła czterech młodych mężczyzn, którzy na widok radiowozu uciekli w pole kukurydzy.
Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w Śmielinie. Policjanci zauważyli tam mężczyznę, który wyglądem odpowiadał jednemu ze sprawców. 16-latek został zatrzymany.
Pozostałych zatrzymano w Nakle. Przy uciekinierach mundurowi znaleźli fanty pochodzące z włamania.
Niedaleko miejsca gdzie doszło do przestępstwa, odnaleziono trzy rowery. Jak się okazało, przyjechali nimi sprawcy, wcześniej kradnąc je z terenu jednej z posesji.
Materiały sprawy zostaną przekazane do sądu. Sprawy nieletnich będzie rozpatrywał sąd rodzinny i nieletnich. Nieletnim grożą konsekwencje prawne wynikające z Ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich. 17-latek będzie odpowiadał jak dorosły i grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.