Do zdarzenia doszło w minioną sobotę (14 października) około 14.30 na ul. Ks. Skargi w Nakle nad Notecią. Podczas spaceru z rodziną policjant z nakielskiej „patrolówki” zauważył trzy osoby zmierzające w kierunku marketu.
Cała trójka była doskonale znana funkcjonariuszowi. Sytuacja wydała się policjantowi o tyle podejrzana, że będąca w tej trójce kobieta stanęła przed drzwiami wejściowymi do sklepu, następnie jeden z mężczyzn pozostał w przedsionku pomiędzy drzwiami wejściowymi a tymi, które bezpośrednio prowadzą na halę sprzedaży. Na halę z kolei wszedł trzeci podejrzany.
Policjant szybko przeanalizował sytuację i podejrzewając, że mężczyzna, który wszedł do sklepu będzie próbował coś z niego ukraść, ruszył w stronę drzwi wejściowych sklepu.
Mężczyzna, który wszedł na halę zabrał z niej dwie zgrzewki kawy o wartości ok. 600 złotych i próbował wydostać się przez drzwi, które otwierali mu wspólnicy. Kiedy zorientował się, że przed drzwiami już czeka na niego policjant porzucił skradzione mienie i próbował uciekać. Został jednak zatrzymany przez funkcjonariusza.
Zobacz również:
3 kilogramy prochów w bydgoskim Śródmieściu [zdjęcia]
To wzburzyło wspólniczkę złodzieja, która kopiąc policjanta i odpychając go, próbowała uwolnić swojego kolegę. Drugi z mężczyzn, wykorzystując zamieszanie, uciekł. Przy pomocy pracownika ochrony marketu kobieta została także zatrzymana, a na miejsce wezwano patrol mundurowych.
Policjanci dowieźli podejrzanych do komendy. Tam 28-latka usłyszała zarzut naruszenia nietykalności cielesnej policjanta oraz kradzieży. Zarzut kradzieży usłyszał także 29-latek, który ukradł kawę z marketu. Niebawem taki sam zarzut zostanie przedstawiony ich 27-letniemu koledze, którego personalia są znane, a jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza kara do lat 3.
Prognoza pogody:
Źródło:
TVN 24