Najważniejsza jest prewencja

O funkcji, jaką ma w rzeczywistości pełnić urządzenie do pomiaru prędkości, rozmawiamy z ROMANEM WITTEM, komendantem Straży Miejskiej w Świeciu.<!** Image 2 align=none alt="Image 215540" sub="Fot. Marek Wojciekiewicz">

Utarło się twierdzenie, że samorządy coraz częściej traktują fotoradary jako urządzenia, które pomagają wesprzeć gminny budżet. Ile w tym jest prawdy?

Nie wiem, jak to jest w innych gminach, w naszej tak do tego nie podchodzimy. W 2012 roku wystawialiśmy fotoradar 75 razy. Wcześniej pojawiał się on stosunkowo rzadko, bo wynikało to ze zmiany przepisów ruchu drogowego, między innymi, związanych z oznakowaniem stref pomiaru. W ubiegłym roku z fotoradaru korzystaliśmy częściej, bo uznaliśmy, że skoro kierowcy zostali ostrzeżeni przez oznakowanie stref, to powinni bardziej uważać. Wiedzą, że w danym miejscu może stać fotoradar i muszą się z tym liczyć. Od kilku lat liczba podjętych przez nas czynności służbowych wynosi około 4 tysięcy rocznie, dlatego łatwo zauważyć, że fotoradar to tylko znikomy procent wszystkich spraw, jakimi się zajmujemy. Urządzenie pojawia się na ulicach 1-2 razy w tygodniu.

W jakich miejscach fotoradar jest stawiany najczęściej?

W pobliżu szkół i szpitala, a latem dodatkowo przy drogach w okolicy Deczna, ścieżce rowerowej na ulicy Wodnej i w okolicy ogródków działkowych. Wiąże się to ze zwiększonym ruchem w tych miejscach, ludzie jeżdżą się kąpać, grillują na działkach, biegają i korzystają z rowerów. Nieprzestrzeganie przez kierowców ograniczenia prędkości w tych miejscach może mieć fatalne skutki.<!** reklama>

Co jeszcze zamierzacie zrobić, by odeprzeć zarzut, że fotoradar jest przez władze gminy traktowany jako łatwy sposób na podreperowanie gminnej kasy?

W najbliższym czasie zamierzamy opublikować mapę miejsc, gdzie może być on ustawiony. Co miesiąc na stronie urzędu miejskiego www.swiecie.eu kierowcy znajdą informację, w jakim miejscu w danym dniu może stać fotoradar. Może, co nie znaczy, że na pewno będzie tam stał. Zgodnie z przepisami, to, gdzie on się pojawi, jest zatwierdzane przez naczelnika ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Świeciu. To jednak tylko plan, w dodatku układany z miesięcznym wyprzedzeniem, który czasami może ulec zmianom. Dla nas najważniejsze jest działanie prewencyjne. Jeśli kierowca będzie wiedział, że tego dnia w określonym miejscu może zostać „namierzony”, to zdejmie nogę z gazu, zastosuje się do przepisów i być może dzięki temu da się uniknąć jakiegoś nieszczęścia.