Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw dostają pieniądze, później oddadzą swoje talenty

Marta Mikołajska
Grażyna i Wojciech Rybkowie, Założyciele fundacji PiN
Grażyna i Wojciech Rybkowie, Założyciele fundacji PiN Nadesłana
Michał Kuźba, absolwent VI LO, jeden z 21 najlepszych w Polsce tegorocznych maturzystów, nie ukrywa wdzięczności dla fundatorów jego studenckiego stypendium. Otrzyma je od fundacji Pomoc i Nadzieja, która wspiera zdolnych, lecz ubogich.

[break]
Fundacja PiN powstała w połowie maja br. z inicjatywy Grażyny Rybki, która jest prezesem zarządu. Działalność tę prowadzi wraz ze swoim mężem - Wojciechem Rybką. Fundację tworzą pracownicy firmy Drozapol- Profil SA, której siedziba mieści się w Bydgoszczy w Łęgnowie. Jej celem jest pomoc młodym ludziom, którzy z powodu złej bądź niestabilnej sytuacji materialnej nie mają pieniędzy na podjęcie studiów.

To niewiele kosztuje

- Zanim fundacja powstała, pracownicy firmy bardzo angażowali się społecznie. Nasza wcześniejsza działalność obejmowała, między innymi, pomoc powodzianom. Wspieraliśmy też dom dziecka i dom samotnej matki - mówi Grażyna Rybka, prezes zarządu. - Dotąd fundowaliśmy również obiady dla biednych dzieci z Gimnazjum nr 24. Dzięki temu, że nadaliśmy fundacji ramy organizacyjne, mogliśmy zwiększyć ich liczbę. Chcielibyśmy, żeby do naszej działalności przyłączyły się też inne firmy - dla prezesa korporacji 4 - 5 tysięcy złotych rocznie to wcale nie jest tak dużo.

Fundacja zwraca się również do uczniów z klas maturalnych, oferując pokrycie kosztów kursów przygotowujących do matury. - Liczę na zaangażowanie nauczycieli. To oni wiedzą najlepiej, czy i w jakim kierunku ich uczniowie przejawiają szczególny talent. Niestety, nie każdy młody człowiek zdaje sobie sprawę z tego, że ma wielkie możliwości. Nie dostaliśmy jeszcze zbyt dużo zgłoszeń od młodych ludzi, ale mam nadzieję, że dzięki szkołom to się zmieni - mówi Grażyna Rybka.

Młody geniusz

Jednym ze stypendystów fundacji Pomoc i Nadzieja jest Michał Kuźba. Pani prezes mówi o nim ,,młody geniusz” - jest laureatem wielu olimpiad ogólnopolskich i międzynarodowych, a liceum skończył z wynikiem 5.0.

- Zwróciłem się z prośbą o pomoc do PiN, ponieważ rozpoczynam studia informatyczne w Warszawie, gdzie koszty utrzymania są bardzo wysokie - mówi Michał. - O tym, że fundacja oferuje swoją pomoc, dowiedziałem się ze szkoły od nauczycielki matematyki. Chciałbym w przyszłości wspierać fundację.

Nieś dobro dalej

To właśnie motto fundacji. Pracownicy nie pobierają żadnego wynagrodzenia za swoją działalność. Oczekują, że w przyszłości podopieczni fundacji trafią na kogoś, kto też będzie potrzebował pomocy, wesprą go na miarę swoich możliwości.

- Studenci ofiarują fundacji swoje zdolności, talenty - mówi Agnieszka Łukomska z PiN. - Mogą pomagać przy organizowanych przez nas imprezach. Mogą działać jako wolontariusze - pomagać innym podopiecznym fundacji w tym, w czym są dobrzy, na przykład udzielać korepetycji. To fajna sprawa. Przecież to przyjemność móc kogoś wesprzeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!