Kto powinien monitorować piaskownice? Najwłaściwszym organem wydaje się inspekcja sanitarna. - Nie ma aktu prawnego, który nakładałby na nas obowiązek badania piasku, ani na obecność pasożytów, ani pod kątem zagrożeń mikrobiologicznych - mówi Renata Zborowska-Dobosz, kierownik Sekcji Nadzoru nad Obiektami Komunalnymi Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy.
Tłumaczy, że piasek nie podlega rygorom sanitarnym. - Nie jest produktem specjalnego przeznaczenia higienicznego, więc nie poświęca się mu tyle uwagi, ile, np. jakości wody pitnej - podkreśla kierownik. Podaje, że w odpowiedzi na jednorazowy apel głównego inspektora sanitarnego, powiatowi inspektorzy poszli na place zabaw. - Badaliśmy piasek z kilku miejskich piaskownic. Wykluczyliśmy obecność pasożytów.
Renata Zborowska-Dobosz zaleca ostrożność w krytyce urzędników i służb porządkowych. - Niekiedy zanieczyszczenie pojawić się może w dzień po kontroli . Dobrze byłoby, gdyby rodzice przed każdorazowym wejściu do piaskownicy dziecka, obejrzeli ją, sprawdzili, czy jest bezpieczna - radzi.
Ratusz prosi, by zgłaszać mailowo([email protected]) lub osobiście każdy przypadek zniszczenia czy zanieczyszczenia placu zabaw.