Nadzwyczajna sesja RM Bydgoszczy na temat śmieci i egipskich ciemności

- Moglibyśmy złożyć wniosek wcześniej, według przepisów przewodnicząca rady ma siedem dni na ustalenie jej terminu. Nie chcieliśmy jednak, by wniosek był odbierany politycznie, jako element kampanii w wyborach prezydenckich. Dlatego złożymy go w przyszłym tygodniu – zastrzegł Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS w radzie Miasta Bydgoszczy.

Po co nadzwyczajna sesja w okresie wakacyjnym?

- Tak jak zapowiadaliśmy, chcemy dać po raz kolejny możliwość przedstawienia problemów osiedlowym radom. Podobna sesja miała miejsce około rok temu, teraz będzie kolejna możliwość, by wysłuchać osiedlowych działaczy – zapowiada Jarosław Wenderlich.

Moglibyśmy złożyć wniosek wcześniej, według przepisów przewodnicząca rady ma siedem dni na ustalenie jej terminu. Nie chcieliśmy jednak, by wniosek był odbierany politycznie, jako element kampanii w wyborach prezydenckich

Ale radni PiS chcą też powołania trzech doraźnych komisji RMB. Tego rodzaju komisje są tworzone tylko na pewien czas, do wyjaśnienia konkretnych problemów. Dotychczas, choć przewiduje to ustawa, tego rodzaju komisji w naszej radzie nie było.

Na ile pytań odpowiesz prawidłowo?

- Jedna komisja miałaby zająć się problemem śmieci na bydgoskich ulicach i działaniami spółki Komunalnik. Mamy wiele sygnałów od mieszkańców, że sytuacja jest ciągle zła. Druga komisja miałaby zająć się problemem egipskich ciemności, jakie panują na bydgoskich ulicach. Chcielibyśmy zaprosić na sesję również przedstawiciela spółki Enea, by przedstawił jej stanowisko. Na razie słyszymy tylko o przerzucaniu się pismami z ratuszem, uważam że radni mogliby być arbitrami w tej sprawie – wyjaśnia szef klubu radnych PiS. - I wreszcie trzecia komisja miałaby zająć się kwestią zalań, do jakich doszło podczas ostatniej ulewy w Bydgoszczy. Wydajemy miliony na kanalizację, a okazuje się, że w krytycznych momentach nie możemy na nią liczyć.

W programie sesji ma się znaleźć m. in. również informacja o wykorzystaniu budynku przy ul. Dworcowej 63 (dawna siedziba dyrekcji kolei), w którym obecnie zdaniem radnych PiS „hula wiatr”. Jeśli radni złożą wniosek w przyszły poniedziałek, sesja będzie musiała zostać zwołana najpóźniej 20 lipca.