https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Naczelny dowódca wojsk Ukrainy: możliwa „ograniczona” wojna jądrowa między Rosją a Zachodem

Kazimierz Sikorski
Naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy przyznał po raz pierwszy, że za atakami na rosyjskie bazy na Krymie w sierpniu stały siły Kijowa.
Naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy przyznał po raz pierwszy, że za atakami na rosyjskie bazy na Krymie w sierpniu stały siły Kijowa. AP/Associated Press/East News
Walerij Załużnyj, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, po raz pierwszy przyznał, że za atakami na Krymie stały siły ukraińskie. Ostrzega też przed groźbą wybuchu " ograniczonej" wojny nukleranej między Rosją a krajami Zachodu. Jej skutki odczułby cały świat.

Naczelny dowódca wojsk ukraińskich ostrzega przed groźnymi konsekwencjami toczącej się wojny w jego kraju. Jego zdaniem, nie można wykluczyć „ograniczonej” wojny nuklearnej między siłami rosyjskimi a Zachodem, scenariusza o poważnych skutkach na globalna skalę.

Istnieje w pewnych okolicznościach bezpośrednie zagrożenie użyciem taktycznej broni jądrowej przez rosyjskie siły zbrojne– napisał Walerij Załużnyj w artykule opublikowanym przez państwowe media Ukrinform.

Nie można też całkowicie wykluczyć możliwości bezpośredniego zaangażowania czołowych krajów świata w „ograniczony” konflikt nuklearny, w którym perspektywa III wojny światowej jest już bezpośrednio widoczna, dodał.

Załużnyj przyznał również po raz pierwszy, że to Kijów stał za atakami w głębi okupowanego przez Rosję Półwyspu Krymskiego w sierpniu. Trafione bazy lotnicze i skład amunicji znajdowały się w obszarach, które uważano za leżące poza zasięgiem Ukrainy – napisał Załużnyj.

Ukraińskie ataki na Krymie nazwał przekonującym przykładem apeli Kijowa, by sojusznicy wysyłali wsparcie dla jego żołnierzy w postaci broni dalekiego zasięgu dla jego żołnierzy, dodał.

Walki na pewno będą kontynuowane do 2023 roku, Ukraina musi sprawić, że wojna będzie jeszcze ostrzejsza i bardziej odczuwalna dla Rosjan i okupowanych przez nią regionów, napisał Załużnyj.

Ocena szefa wojsk Ukrainy pojawia się w momencie, kiedy siły Kijowa odbijają stopniowo małe obszary w kontrofensywie prowadzonej na południu i wschodzie kraju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski