[break]
Gdyby odbudowa pierzei miałaby się rozpocząć po ubiegłotygodniowych, konsultacjach prezydenta z gronem społeczników zainteresowanych tym tematem (reprezentowali: Polskie Towarzystwo Historyczne, Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych, Społeczny Komitet Rekonstrukcji Zachodniej Pierzei im. Andrzeja Szwalbego, Towarzystwo Gimnastyczne Sokół II Bydgoszcz - Fordon, Akcję Katolicką, Społeczną Radę ds. Estetyki Bydgoszczy), na Starym Rynku stanęłaby budowla z dwiema wieżami z krzyżami, z fasadą znaną z dawnych pocztówek, z przestrzenią kulturotwórczą z funkcją sakralną (czyli bez odtwarzanie kościoła), w której odbywałyby się okolicznościowe nabożeństwa.
Tylko pod tym znakiem
Goście prezydenta Bruskiego zgodzili się z jego obawą dotyczącą odtwarzania kościoła bez udziału strony Kościoła (biskup nie był zainteresowany świątynią w tym miejscu, Kościół zrzekł się działki - przyp. red.). - Stałbym się pierwszym prezydentem, który wznosi świątynię za publiczne pieniądze, bez udziału tych, którzy kościół powinni wypełnić treścią - zauważył Rafał Bruski. Prezydent miał także wątpliwości odnośnie krzyży na wieżach świeckiej, w myśl nowych ustaleń, budowli. - Krzyż nie jest własnością biskupa, to symbol chrześcijaństwa, a skoro mówimy o odbudowie historycznej fasady, to tego znaku nie może na szczycie zabraknąć. - zaznaczył Stefan Pastuszewski.
Kolejny ważny wątek w dyskusji - sprawa pomnika. - Byłbym za szukaniem innej formy upamiętnienia wydarzeń na rynku - to opinia Rafała Bruskiego.
Wieża jak magnes
Goście prezydenta w przesłanych wcześniej do ratusza wytycznych, pomnik na rynku widzieli jako tło dla pierzei, zgodzili się jednak, że na świecie proponuje się doskonałe symboliczne (np. z udziałem światła) sposoby upamiętniania martyrologii. - Nie będziemy się przykuwać do pomnika - uspokoił Andrzej Adamski (Społeczny Komitet Rekonstrukcji Zachodniej Pierzei), w przeszłości orędownik pozostawienia postumentu.
- Dawniej istniało ryzyko, że nie będzie ani pierzei, ani pomnika, dlatego wiele środowisk walczyło o pomnik. Dziś mówimy o pierzei. Od 25 lat jestem depozytariuszem idei jej odbudowy w historycznym, najlepiej z 1848 roku, kształcie, z barokowymi wieżami, z funkcją sakralną albo z przestrzenią sakralną. Jestem pewien, że takie miejsce przyniosłoby wielkie korzyści duszpasterskie naszemu miastu. Natomiast obecność wież z punktami widokowymi byłaby turystycznym rarytasem.
- Warto także sprawdzić, w jakim stanie są podziemia zachodniej pierzei, zachowały się przecież w idealnym stanie plany - to postulat prof. Dariusza Markowskiego (Społeczna Radę ds. Estetyki Miasta). - Możemy zyskać idealną przestrzeń do zaprezentowania historii Starego Rynku właśnie tam.
Prezydent zapowiedział konsultację z archeologami w sprawie podziemi i rozmowę z biskupem na temat sakralnej funkcji części pierzei. - Chciałbym także na podstawie naszych uzgodnień stworzyć wizualizację pierzei. Pokażemy ją mieszkańcom, zapytamy ich czy są za odbudową. Decyzji nie będę podejmował jednoosobowo, albo w gronie sześciu osób. Chodzi przecież o najważniejsze miejsce w mieście, o publiczne pieniądze, o niezwykle ważną budowlę, którą zostawimy przyszłym pokoleniom.