Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na przystanku autobusowym na Wyżynach w Bydgoszczy wybito szyby. Do dewastacji dochodzi regularnie

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Przystanek został zdewastowany w miniony weekend.
Przystanek został zdewastowany w miniony weekend. Tomasz Czachorowski
W miniony weekend, prawdopodobnie w nocy z piątku na sobotę, ktoś wybił trzy szyby na przystanku autobusowym na Wyżynach w Bydgoszczy. Wiata niebawem będzie kompletna, ale mieszkańcy nie kryją oburzenia kolejną dewastacją.

– W sobotę (26 sierpnia) po południu przesiadałam się na przystanku autobusowym Wojska Polskiego/Kładka. Jak wysiadłam z autobusu, to zdębiałam. Trzy szyby na przystanku w kierunku Kapuścisk były wybite. Wyglądało to już na nieco uporządkowane, ale szkło dalej leżało na chodniku – relacjonuje pani Jolanta, mieszkanka Kapuścisk.

– Jestem oburzona. Koszty tworzenia takich przystanków są duże, a to nie jest pierwszy przypadek, gdy dochodzi do dewastacji na Wyżynach czy Kapuściskach. Ludzie muszą pójść po rozum do głowy. Osoby, które dokonują takich zniszczeń powinny być obciążane pełnymi kosztami napraw, a to nie są tanie rzeczy – uważa czytelniczka.

Temat w mediach społecznościowych głośno komentowali również inni mieszkańcy, zastanawiając się, po co ktoś dokonuje takich zniszczeń. – Teren został już uprzątnięty. Szyby zostaną wstawione przez MZK. Zawsze takie zdarzenia zgłaszamy służbom – postępowanie w tej sprawie będzie prowadziła policja – informuje Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.

Dewastacje i akty wandalizmu na przystankach komunikacji miejskiej to temat, który co jakiś czas powraca. W maju pisaliśmy o aucie, które uszkodziło wiatę przy Operze Nova. W marcu zniszczono nowy przystanek przy ul. Szarych Szeregów. To miejsce cieszy się szczególnym upodobaniem wandali.

– Do takich zdarzeń niestety wciąż dochodzi regularnie. Trzeba pamiętać, że pod aktem wandalizmu rozumiemy nie tylko wybite szyby, ale też pomalowanie sprayem przystanków, zniszczenie wiat, uszkodzenie gablot, znaków drogowych, ławek etc. Rocznie na naprawy wiat wydajemy ok. 150 tys. zł – przekazuje rzecznik ZDMiKP.

Szczególnie droga jest wymiana szyb, które są z grubego szkła. Sprawców nie zniechęca nawet fakt, że mogą znaleźć się w oku monitoringu miejskiego. Często udaje się ustalić, kto odpowiada za dewastację. Niezależnie od tego, czy sprawcy zostaną złapani, miasto musi pokryć koszt ich wybryków, a te pieniądze mogłyby być przeznaczone na inne wydatki, jak np. poprawę bezpieczeństwa przy szkołach przez budowę wyniesionych przejść dla pieszych.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera