– Działania prowadziliśmy w ramach projektu Bydgoski Włącznik Antysmogowy. Teren, który jest rewitalizowany należy do miasta. Do tej pory został wykonany projekt i rozebrana została stara kostka. Teraz na miejscu pracuje firma brukarska, zamawiamy ławki, kosze na śmieci i całą roślinność. Planujemy zorganizować wspólne nasadzenia w ostatnim tygodniu sierpnia – o szczegółach będziemy informować – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Kamila Gawrońska-Dickson z Pracowni Zrównoważonego Rozwoju i Bydgoskiego Alarmu Smogowego.
Projekt Bydgoskiego Włącznika Antysmogowego jest realizowany wspólnie przez obie organizacje oraz miasto Bydgoszcz. Finansowany jest przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię z Funduszy EOG w ramach Programu Aktywni Obywatele – Fundusz Regionalny. Powstanie parku kieszonkowego to jego ostatni etap. Inne zadania realizowane były od listopada 2021 r.
– Dlaczego park kieszonkowy? To Śródmieście, w okolicy jest dworzec PKP. Jest tu bardzo duży ruch, a w rejonie nie ma żadnego parku. Oczywiście nie będziemy niczego wyburzać, aby go stworzyć. Możemy jednak zagospodarować takie niewielkie tereny, aby każdy mógł choć na chwilę odetchnąć, przysiąść pośród zieleni – wyjaśnia Kamila Gawrońska-Dickson.
Park to tylko jeden z elementów działań realizowanych w ramach projektu. W ramach Bydgoskiego Włącznika Antysmogowego powstało kilka osiedlowych grup antysmogowych. Wilczak-Jary postawiła m.in. na działania edukacyjne, organizując pikniki osiedlowe i ekologiczne oraz konkurs plastyczny dla przedszkolaków. Dodatkowo na Wilczaku przy placu zabaw powstał żywopłot antysmogowy.
Na Okolu zorganizowano mieszkańcom spotkanie z ekspertami z obszaru ogrodnictwa. Przy kilku placówkach oświatowych, w tym LO nr 3, sadzono drzewa i krzewy. W Starym Fordonie pracowano nad siecią czujników jakości powietrza. Po warsztatach składania takich urządzeń, rozlokowano je na terenie całego miasta, tworząc mapę, na której można na bieżąco monitorować poziom zanieczyszczeń.
O tym, że warto zadbać o jakość powietrza i edukacje na ten temat w Bydgoszczy można było przekonać się minionej zimy. Kamila Gawrońska-Dickson przypomina o makiecie sztucznych płuc, która pojawiła się na Miedzyniu. – Podróżowaliśmy z nimi po wielu miejscowościach w województwie. To tu nabrały najczarniejszego koloru spośród 68 lokalizacji w całej Polsce – mówi.
