Na e-hulajnodze łatwo można się przejechać na drugi świat. To ważna przestroga!

Tragedia rozegrała się we wtorek Wieluniu w Łódzkiem, ale podobne mogą się zdarzać w całej Polsce, bowiem e-hulajnogiści przejeżdżają przez zebry nagminnie, często bezrefleksyjnie, bez upewniania się czym nic im nie grozi.

Naruszają przy tym podstawowy przepis ruchu drogowego zakazujący im przejeżdżania przez jezdnię, jeśli nie ma na niej wyznaczonego przejazdu rowerowego. Ta sama uwaga dotyczy rowerzystów, bowiem w tym przypadku oba jednoślady mają taki sam status prawny.

39-latek, który nie przeżył uderzenia przez porsche panamera z rejestracją powiatu gdańskiego, jechał chodnikiem i nagle skręcił na przejście dla pieszych. 33 -letni kierowca nie zdążył zahamować.

Oficer prasowa komendanta powiatowego policji w Wieluniu asp. sztab. Katarzyna Grela apeluje – i ten apel powinien wybrzmieć w całym kraju - o ostrożność i rozsądek na drodze. Przypomina, iż zgodnie z prawem o ruchu drogowym hulajnoga elektryczna jest pojazdem i jasno określone są zasady korzystania z niej.

W Kujawsko-Pomorskiem zdarzenia z udziałem elektrycznych hulajnóg nie są może zbyt częste, ale policja wskazuje na fakt, że liczba użytkowników tego sprzętu rośnie, a zatem także prawdopodobieństwo takich zdarzeń.

Z oficjalnej statystyki Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy za 2022 rok (bez grudnia, bo ten miesiąc znajdzie się w danych dopiero za kilka dni) wynika, iż w ubiegłym roku zginęło 5 rowerzystów i żaden użytkownik hulajnogi (w 2021 r. śmierć spotkała aż 9 rowerzystów). Rany odniosło 94 cyklistów i 8 hulajnogistów.

Jak przypomina nadkom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Bydgoszczy, był też wypadek ze skutkiem śmiertelnym 6 września ubr. na przystanku przy ul. Wojska Polskiego, gdzie 52-letnia kobieta została potrącona przez użytkownika e-hulajnogi. Zmarła po kilku dniach w bydgoskim szpitalu.

Na skutek nieprawidłowego przejeżdżania przejazdu dla rowerzystów (do listopada 2022 r.) w regionie doszło do 5 wypadków i jest to 400-procentowy wzrost w stosunku do 2021 r. W tych wypadkach rany odniosło 5 osób (bez wyszczególnienia czy to rowerzyści, czy hulajnogiści). Doszło też do 11 kolizji (o 1 mniej niż w poprzednim roku). Ogółem na przejazdach dla rowerzystów doszło do 19 wypadków (bez podziału na to kto był sprawcą), 20 rowerzystów odniosło obrażenia, doszło do 124 kolizji.

Na drodze lub pasie dla rowerów doszło do 27 wypadków, w których zginęły 3 osoby (wzrost 300-procentowy), 26 odniosło rany (wzrost prawie 37-procentowy). Doszło też do 223 kolizji (wzrost ponad 20-procentowy).

- Dla swojego bezpieczeństwa i aby wszystko było zgodne z przepisami, użytkownicy rowerów i e-hulajnóg zbliżający się do przejścia dla pieszych powinni bezwzględnie zejść ze swych jednośladów i przeprowadzić je na drugą stronę jezdni. Chyba, że obok przejścia wyznaczony jest przejazd rowerowy - wtedy mogą jechać. Zawsze jednak powinni zachować szczególną ostrożność i upewnić się czy nic im nie grozi – instruuje nadkomisarz Jakubas.

Zasada, wręcz obowiązek, zachowania szczególnej ostrożności dotyczy oczywiście także kierowców dojeżdżających do oznakowanych przejść i przejazdów.

Trzeba też przypomnieć, że na e-hulajnodze, podobnie jak na rowerze, nie wolno jeździć pod wpływem alkoholu i narkotyków. A niestety takich delikwentów policja zatrzymała w ubiegłym roku ok. 200.

Za jazdę pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi) otrzymuje się mandat w wysokości 2,5 tys. zł (przed 1 stycznia 2022 r. było tylko 500 zł), ale grozi mu także – w zależności od jego zachowania na drodze – skierowanie sprawy do sądu. Za kierowanie jednośladem po użyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) należy się 1000-złotowy mandat (poprzednio 300 zł).

Jeśli cyklista był już karany przez policję i został ponownie przyłapany, jego sprawa kierowana jest w zasadnie z automatu do sądu, a ten może karać grzywną do 30 tys. zł (wcześniej 5 tys.). Sąd może także zakazać sprawcy jazdy na rowerze lub e-hulajnodze.