
To zdjęcie pochodzi z 1937 roku. Przedstawia kolędników przy kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Łapczycy.
Może i nie prezentowali się najsympatyczniej, ale - kto nie wpuścił kolędników - musiał liczyć się z tym, że sprowadza na siebie nieszczęście. Ci przebierańcy chodzili po wsiach, od domostwa do domostwa, z pięknymi życzeniami pomyślności w Nowym Roku. Najpopularniejszy był Turoń osadzony na kiju ( rogate zwierzę z ruchomą, kłapiącą paszczą), który skakał po izbach.
Zwyczaj kolędowania zachowany jest jeszcze w niektórych regionach Polski. Kolędnicy przebierają się - między innymi - za Śmierć, Trzech Króli, Dziada, Diabły, Anioły czy choćby reprezentantów różnych grup i tzw. maszkary, których zadanie polega na straszeniu.

Świąteczne zwyczaje i przesądy w dawnej wsi
Jakie bożonarodzeniowe zwyczaje gwarantowały powodzenie?
Przed wyjściem na pasterkę, obowiązkowo należało przemyć twarz zimną wodą, w której wcześniej była zanurzona moneta. Zwiastowało to bogactwo, ale także zdrowie przez kolejny rok.

Świąteczne zwyczaje i przesądy w dawnej wsi
Mamy nadzieję, że opuściliście dziś łóżka bez problemu? Zgodnie z wiejskimi wierzeniami bowiem - kto w wigilijny dzień wstał bez ociągania, ten przez cały rok miał mieć rano dobry humor.