"19 kwietnia będziemy obchodzić Dzień Pamięci o Holocauście i Przeciwdziałaniu Zbrodniom Przeciwko Ludzkości. Żonkilami upamiętnimy żydowskich sąsiadów, mając na uwadze trwającą wokół nas wojnę. Ten mur jest spuścizną po Zagładzie z dumą eksponowaną przez Bydgoszcz w sercu miasta" - czytamy na profilu Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu.
Sprawa fragmentów nagrobków w murku na pl. Teatralnym jest wałkowana od lat. Chęć ich przejęcia wyraziło Stowarzyszenie Miłośników Starego Fordonu, które ma już w swoim magazynie winne fragmenty macew. Są odnowione i doprowadzone do porządku. Wcześniej leżały w siedzibie miejskiego konserwatora zabytków. Wydobyto je z chodników, bo służyły za płyty chodnikowe. Miały na sobie jeszcze kawałki betonu. Trzeba było resztki tych spoin po prostu odkuć.
Plac Teatralny to podobna historia. O tyle bulwersująca, że tu resztki macew są umieszczone w murku okalającym znajdujący się pośrodku i montowany co roku letni ogródek piwny.
Ambasador Izraela nie widział
- Wygląda to po prostu źle, picie piwa wokół kamieni cmentarnych... Rozmowy z konserwatorem zakończyły się mniej więcej rok temu. Oprowadzałem po Bydgoszczy ambasadora Izraela i na ten teren go nie zaprosiłem.... - zwraca uwagę Damian Amon Rączka, wiceprezes Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu
.
Wiceprezes SMSF zaznacza, że stowarzyszenie nie chce budować napięć. - Trzeba powiedzieć wprost, że to zrobili nasi przodkowie po wojnie na mocy ustawy z 1959 roku, która pozwalała na rozbiórkę cmentarzy i wykorzystanie materiału jako budulca. To też jest historia Bydgoszczy. Na ul. Frycza Modrzewskiego w Starym Fordonie są dwa mury zbudowane z macew, bo miasto Fordon sprzedawało je jako materiał budowlany - przypomina.
Nadzieja na uratowanie macew
Murek na pl. Teatralnym powoli się sypie. Fragment od strony Opery rozebrano, ale na kamieniach były tylko motywy roślinne.
- Nie ukrywam, że w ub. roku dostaliśmy informacje majlową, że jeden z fragmentów macew z muru na pl. Teatralnym został wyrwany i pozostawiony, pojechałem na miejsce i go po prostu zabrałem. Oczywiście wszystko jest opisane i udokumentowane - stwierdza Damian Amon Rączka.
Jest nadzieja na rychłą zmianę tego stanu.
- Te fragmenty macew z pl. Teatralnego znikną, musimy jeszcze poczekać na uzgodnienia z SMSF. Być może zrobimy tak, że te kamienienie zostaną wyeksponowane na odnowionym placu przed Synagogą w Fordonie. Myślę, że prace mogą ruszyć już w maju - stwierdza Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków w Bydgoszczy.
Wiceprezes SMSF mówi, ze stowarzyszenie jest otwarte na wszelkie propozycje. - Mamy przy synagodze w Fordonie takie miejsce już uporządkowane, ogrodzone, można te fragmenty tam posadowić - zaznacza. - Rozbiórka wymaga uzgodnień, bo te fragmenty są zabetonowane, pewnie trzeba będzie też prosić o pomoc archeologa, no i załatwić transport.
Trzy żydowskie cmentarze
Na obecnym terenie Bydgoszczy niegdyś znajdowały się trzy żydowskie cmentarze. Najstarszy w Fordonie, przy ul. Samotnej, na ul. Ikara na Błoniu, gdzie do dziś zachował się dom przedpogrzebowy i na obecnym Wzgórzu Henryka Dąbrowskiego przy ul. Filareckiej, który powstał w 1816 r. Cmentarz przy Filareckiej zamknięto dla pochówków w 1874 r.
