Legendarna kapela uprawiająca muzykę SKA świętuje swoje trzydzieste urodziny. Z tej okazji ruszają w światową trasę. Panie i panowie, The Toasters zawitają również do Estrady.
<!** Image 2 align=none alt="Image 169441" >
Trzydzieści lat temu grupa dorobkiewiczów zapaliła iskrę w dolnej części wschodniego Manhattanu. Iskrę, która rozpaliła wyobraźnię amerykańskiej sceny muzycznej i wznieciła globalny pożar. Tą iskrą była muzyka SKA, a kapelą, o której mowa oczywiście formacja The Toasters. I choć sam gatunek we wczesnych latach 80. ubiegłego stulecia nie był zjawiskiem nowym, to jednak tej właśnie bandzie łobuzów udało się skutecznie połączyć klasyczne brzmienia Wysp Brytyjskich z lat 70. ze wschodnioamerykańskim punk rockiem. Tym samym nie dość, że stworzyli własny, niepowtarzalny styl, to jeszcze stali się prekursorami tzw. Trzeciej Fali Ska. Czując w sobie żar i spuściznę takich formacji jak The Specials, The Selecter, The Beat czy Madness rzucili się w wir ciężkiej, muzycznej pracy.
<!** reklama>
Dziś, jak podają na swojej stronie internetowej, ponad pięć tysięcy koncertów później ten ogień wciąż płonie, a muzycy są gotowi by dalej porywać swą twórczością słuchaczy na całym świecie i mają zamiar to zrobić przy okazji swojego niezwykłego jubileuszu. Oczywiście dziś The Toasters to nie jest już (personalnie) ta sama kapela, co trzydzieści lat temu. Przez te trzy dekady szeregi formacji zmieniały się tyle razy, że nie sposób wymienić w tym miejscu wszystkich muzyków, którzy się przez nią przewinęli. Na szczęście muzyka pozostała ta sama. A skoro już mowa o muzyce, warto wspomnieć, że The Toasters należą do grona 20 najlepszych kapel, którymi szczyci się kultowy, undergroundowy nowojorski klub CBGB. „Opiekacze” są tu wymieniani jednym tchem obok ich osobistych idoli, czyli formacji The Ramones, co – jak zapewniają muzycy – nie mogłoby ich napawać większą dumą.
Z okazji 30-lecia powstania kapeli nowojorczycy ruszyli w trasę. Najpierw zjechali niemal całe Stany – od wybrzeża do wybrzeża, a w marcu dotarli do Europy, w której zamierzają odwiedzić m.in.: Holandię, Niemcy, Francję, Belgię, Czechy, Słowację, Słowenię, Szwecję, Szwajcarię, Litwę i Polskę oczywiście. W kraju nad Wisłą pojawią się we Wrocławiu [3 kwietnia], Warszawie [5 kwietnia], Krakowie [21 kwietnia] oraz Bydgoszczy. Do grodu nad Brdą, a dokładnie do bydgoskiej Estrady zawitają w poniedziałek 4 kwietnia i jak znam życie rozniosą ją w drobny pył. W tym muzycznym Armagedonie wspierać ich będą: łódzka The Sytlizacja parająca się również muzyką SKAkaną oraz bydgoska SielSKA z powodzeniem łącząca w swej twórczości dźwięki reggae i ska. Szykuje się naprawdę gruby gig, na którym nie może Was zabraknąć. Szczególnie, że cena za występ legendy jest naprawdę przyzwoita.
The Toasters
4.04.2011, Bydgoszcz
Estrada Stagebar
Start – godz. 19.00
Bilety: 20/25 zł