Mundur ważniejszy od mundurków

Miała być debata o kroju szkolnych mundurków, tymczasem głównym tematem obrad Młodzieżowej Rady Gminy stało się bezpieczeństwo wśród dzieci w Świeciu i okolicach.

<!** Image 2 align=right alt="Image 47530" sub="Wkrótce luzackie stroje uczniów zastąpią mundurki. Między innymi, o tym debatowali młodzi radni w Świeciu">Prawie dwie godziny trwała dyskusja Janusza Dzięcioła, komendanta Straży Miejskiej w Świeciu, z młodzieżowymi radnymi. Młodzi samorządowcy zarzucali komendanta pytaniami - często dość kontrowersyjnymi.

- Co pan myśli o „godzinach policyjnych” dla młodzieży, które proponuje minister Giertych? - zapytał jeden z młodych radnych.

Komendant nie bez skrępowania odpowiedział, że nie jest zwolennikiem takiego rozwiązania.

- Wolałbym, żeby to rodzice rozsądnie dysponowali wolnym czasem swoich pociech. Strażnicy jednak zawsze będą uważać na młodzież zwłaszcza późniejszymi godzinami - odpowiadał komendant.

Kto ma lepszą trawkę

Janusz Dzięcioł w długim monologu przestrzegał młodzież przed niebezpieczeństwem związanym z używkami. Opowiadał przy tym wiele historii ze swego życia. - Na pewno tego nie wiecie, ale jeszcze 14 lat temu wypalałem 80 papierosów dziennie. Teraz, kiedy spotykam się ze znajomymi, potrafię doskonale się bawić zarówno bez papierosów, jak i alkoholu - zapewniał komendant. - Muszę wam powiedzieć, że obserwując to, co się dzieje na dyskotekach, zastanawiamy się, czy znowu się bliżej nie przyjrzeć tym zabawom. Wtedy wyjdzie na jaw kto, komu za ile i co sprzedaje, kto ma lepszą trawkę, a kto tanie zioło - przestrzegał Janusz Dzięcioł.

Bierze za frak

Młodym wyraźnie przypadło do gustu słownictwo, jakim posługiwał się szef strażników miejskich. Na piątej już sesji Młodzieżowej Rady Gminy pojawił się także drugi strażnik, Mariusz Połomski, który od trzech lat pilnuje bezpieczeństwa w szkołach. Teraz pracuje w Gimnazjum nr 3 w Świeciu.

<!** reklama left>- Zdarza się, że nauczyciele proszą mnie o interwencję z nadgorliwym uczniem. Wtedy biorę delikwenta za frak i wyprowadzam z klasy. Zdarza mi się też łapać popalających papierosy, ale ostatnio ich liczba spadła - opowiadał strażnik.

Młodzieżowa Rada Gminy opracowała też plany pracy poszczególnych komisji. Mimo zapowiedzi nie zajęto się natomiast sprawą szkolnych mundurków. Skończyło się tylko na apelu Estery Emerle.

- Na razie proponuję koleżankom i kolegom, żebyśmy się wstrzymali i poczekali na jakieś konkretne informacje z ministerstwa. W tym czasie moglibyście się jednak zastanowić nad tą sprawą, która ma przecież nas wszystkich dotyczyć - nawoływała Estera Emerle.

Po czynnościach proceduralnych i szkoleniach z koordynatorem rady, Heleną Ratką-Fejtko, Młodzieżowa Rada Gminy ma zabrać się niebawem ponownie.

Pierwszym polem do popisu ma być zorganizowanie w mieście przez młodych samorządowców Dnia Dziecka.