- Jestem rozczarowany Młodzieżową Radą Gminy. Wiązałem z nią duże nadzieje, ale się zawiodłem - mówi Jerzy Wójcik, przewodniczący RM w Świeciu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 122692" sub="Z Młodzieżową Radą Gminy wiązano spore nadzieje. Niestety, młodzi wykazali się ogromnym brakiem zainteresowania Fot. Marek Wojciekiewicz">Kiedy trzy lata temu powołano do życia młodzieżową radę naszej gminy, wiązano z nią duże oczekiwania. Młodzi mieli zajmować się sprawami swoich rówieśników, organizować wolontariat, imprezy na Dzień Dziecka, a także poznać pracę dorosłych. Niestety, od samego początku coś było nie tak. Najpierw z funkcji koordynatora zrezygnowała Krystyna Ratka-Fejtko. Na to stanowisko wybrano nowego opiekuna. Został nim Józef Pawłowski. Ale MRG przesłała jednak działać. Kiedy w ubiegłym roku do samorządu wybrano 19 nowych radnych, nadzieje odżyły. Jednak nie na długo. Już na trzeciej sesji z funkcji koordynatora zrezygnował radny Pawłowski. Dlaczego?
- Liczyłem na to, że młodzi ludzie będą wychodzić z różnymi inicjatywami. Tymczasem tego z ich strony brakowało - powiedział „Expressowi” Józef Pawłowski. - Podchodzili do tej rady bez żadnego entuzjazmu i zaangażowania. Przychodzili na sesję, ale byli zupełnie do niej nieprzygotowani. Nie zdawali chyba sobie z tego sprawy, że nie na tym polega ta działalność. Próbowałem ich zmotywować. Zaproponowałem nawet wspólny kulig, ale odzewu z ich strony nie było.
Młodzi przyznali wtedy, że byli mało aktywni. Obiecali jednak poprawę.
- To się na pewno zmieni – przekonywała przewodnicząca Sylwia Sybilla. - Być może niektórym brakuje jeszcze śmiałości.
<!** reklama>Niestety, chociaż, jak stwierdza Jerzy Wójcik, przewodnicząca bardzo zaangażowała się w sprawy tej grupy, to jednak zabrakło tego samego u większości jej kolegów.
- 10 czerwca miała odbyć się kolejna sesja. Przyszło zaledwie 8 osób. Za mało, aby spotkanie mogło się odbyć – wyjaśnia przewodniczący Wójcik. - Niestety, ale w takim wypadku młodzieżową radę trzeba będzie rozwiązać. Ostateczną decyzję podejmą dorośli radni na sesji 25 czerwca. Uważam jednak, że nie ma sensu, aby MRG dalej istniała w tym składzie.
Jak dodaje Jerzy Wójcik, na początku nowego roku szkolnego jeszcze raz odbędą się wybory do „młodzieżówki”.
- Powiedziałem sobie: „do trzech razy sztuka”. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Chcę też, aby kandydowali uczniowie, którzy faktycznie chcą coś dla gminy robić, a nie liczą na przykład na lepszą ocenę z zachowania - dodaje Jerzy Wójcik.