Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundur był mu pisany

Maria Warda
Piotr Stachowiak przez 5 lat kierował Komendą Powiatową Policji w Żninie. Tydzień temu żegnali go nie tylko mundurowi, ale także samorządowcy, prokuratorzy i dziennikarze.

Piotr Stachowiak przez 5 lat kierował Komendą Powiatową Policji w Żninie. Tydzień temu żegnali go nie tylko mundurowi, ale także samorządowcy, prokuratorzy i dziennikarze.<!** Image 2 align=none alt="Image 201335" sub="Piotr Stachowiak (na zdjęciu w środku) z uśmiechem na ustach potrafi wprowadzać w życie najtrudniejsze decyzje / Fot. Maria Warda">

Pracę w policji zaczynał Pan jako zwykły funkcjonariusz...

Tak, to było w 1995 roku. Właśnie kończyłem studiować historię na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pochodzę z Gniezna, ale odziedziczyłem dom w Janowcu Wielkopolskim, więc postanowiłem w nim zamieszkać. Policja podobała mi się zawsze, więc starałem się o pracę w żnińskim komisariacie. Wtedy komendantem był Jacek Nowakowski. Jako młody człowiek nie miałem jeszcze świadomości, z czym będę miał do czynienia. To był czas, kiedy bardzo dużo się uczyłem od starszych kolegów. Dziś prawie wszyscy są już na emeryturach. Dosyć szybko skierowano mnie do oficerskiej szkoły w Szczytnie, którą ukończyłem w 1997 roku. Po powrocie zostałem naczelnikiem wydziału.

Czy choć przez chwilę myślał Pan o porzuceniu munduru?

Na poważnie nigdy taka myśl nie przeszła mi przez głowę. Po latach doświadczeń jestem przekonany, że praca w policji była moim powołaniem. Dla mnie zresztą nie jest to praca, a służba. Starałem się ją pełnić zawsze zgodnie z rotą ślubowania policjanta, czyli między innymi stać na straży prawa, honoru, godności i dobrego imienia służby, oraz przestrzegać etyki zawodowej.

Szybko awansował Pan na zastępcę komendanta. Powierzono Panu wtedy obowiązki rzecznika prasowego...

Rzeczywiście, byłem jednym z najmłodszych zastępców komendanta w województwie. Pracy nie brakowało, bo przestępczość była dosyć duża. Tymi wszystkimi wydarzeniami interesowali się dziennikarze, przychodzili spisywali wszystko po kolei. Współpracowałem ze wszystkimi gazetami działającymi na żnińskim rynku, a czasem z wojewódzkimi i ogólnopolskimi. Dobrze wspominam tamten okres.<!** reklama>

Pięć lat temu został Pan komendantem KPP w Żninie. Jak Pan ocenia ten czas?

Cóż, był to dla mnie bardzo pracowity okres. Udało mi się doprowadzić do przebudowy całego budynku, dobudować do niego nowe skrzydło. Zostawiam recepcję godną XXI wieku. Przyszło mi też wymieniać prawie całą kadrę, bowiem starsi funkcjonariusze odeszli na emeryturę, służbę w policji zaczynali nowi ludzie. Starałem się być dla nich dobrym nauczycielem. Wierzę, iż będą pamiętać, że mają służyć ludziom, nie wynosić się nad innych. Zawsze im powtarzałem, że drogą do sukcesu jest solidna, systematyczna praca. Oni, podobnie jak ja, muszą pamiętać aby godnie wypełniać rotę ślubowania.

Pamięta Pan swą pierwszą sprawę?

Oczywiście. W pierwszym roku służby przyłapałem w nocy dwóch mężczyzn na kradzieży węgla. Sceneria niczym z horroru, bo to była zima, wiał silny wiatr. Kiedy zaczynałem pracę plagą były kradzieże samochodów. Działały zorganizowane szajki, specjalizujące w tym złodziejskim rzemiośle. Kiedyś zatrzymaliśmy grupę złożoną z około 15 przestępców. Dziś kradzieże aut zdarzają się sporadycznie, pojawiły się natomiast przestępstwa popełniane przez Internet, z wykorzystaniem elektroniki. Tego w minionym wieku nie było.

Czy pamięta Pan coś, co do dzisiaj wywołuje uśmiech?

To było podczas święcenia naszego sztandaru. W uroczystości brał udział biskup ks. Bogdan Wojtuś. Poleciłem sekretarce, aby podeszła do biskupa z mikrofonem, bo miał przemawiać, a ona podeszła do mojego zastępcy. Bo zastępca nazywa się Biskup.

Czy pełniąc funkcję komendanta miejskiej policji we Włocławku zatęskni Pan za Żninem?

Będę tęsknił za wszystkim, co w Żninie zostawiłem, przede wszystkim za wspaniałym zespołem. Ciężko jest odchodzić, ale taka jest kolej losu. Trzeba się rozwijać, stawiać czoła nowym wezwaniom.

  • Teczka personalna:

Mł. insp. Piotr Stachowiak:

Absolwent UAM, gdzie studiował historię. Ukończył Oficerską Szkołę Policyjną w Szczytnie. Przez prawie 15 lat był związany z Komendą Powiatową Policji w Żninie, ostatnie 5 lat był komendantem tej jednostki. Zna biegle angielski i francuski. Uczy się arabskiego. Został komendantem KMP we Włocławku. Odpoczywa czytając książki lub pielęgnując warzywa w ogrodzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!