"Moneta chocimska" za 7 mln. Współautorem gdańszczanin
Norweski dom aukcyjny Oslo Myntgalleri przeprowadził aukcję wyjątkowego okazu z XVII wieku. "Moneta chocimska", czyli wybity w XVII-wiecznej Bydgoszczy pieniądz, został wystawiony za cenę wywoławczą 15 milionów koron (ponad 5,4 miliona złotych). Ostatecznie padł jednak rekord całej Skandynawii, ponieważ ostateczna cena wynosiła 19,2 miliona koron (około 7 mln zł). Łącznie z marżą organizatora wartość transakcji wyniosła ponad 23 miliony koron (8,3 mln zł).
Aż 39 razy podbijano cenę tego okazu. Nic dziwnego, moneta ta jest rzadka i niezwykle wartościowa. Wybita w 1621 roku miała uczcić zwycięstwo Rzeczpospolitej nad Turkami w bitwie pod Chocimiem. Tam dowodzone przez Jana Karola Chodkiewicza wojska polsko-litewskie z pomocą kozaków zaporoskich pokonały tam znacznie liczniejsze siły sułtana Osmana II. Wybito ją w Bydgoszczy, natomiast stemple do jej bicia wykonał gdański medalier Samuel Ammon.
Chociaż oficjalnie nie wiadomo, kto stał się właścicielem tego numizmatu, to według nieoficjalnych doniesień ma nim być polski prywatny kolekcjoner. Przedstawiciele domu prasowego spodziewają się, że obiekt znajdzie się ostatecznie poza granicami Norwegii.
Moneta ma nominał 100 dukatów i w tamtych czasach była najcenniejszą monetą wybitą w Koronie w czasach staropolskich. Na jej wybicie zużyto 350 gramów złota. Obecnie na świecie znanych jest 17 egzemplarzy "monety chocimskiej" Zygmunta III Wazy. Na rynku w ostatnich latach pojawiły się trzy z nich, a 10 znajduje się obecnie u prywatnych właścicieli.
