https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

MON: Minister Antoni Macierewicz jechał z "potrzebną prędkością" [zdjęcia]

hw
Bartosz Kownacki, wiceminister MON bronił swojego szefa i partyjnego kolegę z Prawa i Sprawiedliwości. Jego wypowiedź cytuje TVN24: Macierewicz jechał z prędkością "taką, jaka była potrzebna".

- Proszę się nie dać wkręcać przez opozycję, to żenujące insynuacje. Wiem, że wszyscy kierowcy ministra Macierewicza mają pełne uprawnienia – mówił Kownacki. - Proszę nie szukać sensacji tam, gdzie jej nie ma - dodał. Na pytanie, z jaką prędkością poruszała się rządowa kolumna, wiceszef MON odpowiedział, że z "taką, jaka była dopuszczalna w danych warunkach i taką, jaka była potrzebna".

Karambol pod Toruniem.

Wypadek z udziałem Macierewicza. Kierowca jechał zbyt szybko?

Przypomnijmy; w środę, w Lubiczu k. Torunia zderzyło się osiem pojazdów, w tym dwa należące do Żandarmerii Wojskowej. W jednym z samochodów jechał powracający z Torunia do Warszawy Antoni Macierewicz, szef MON. Nic mu się nie stało. Jego auto pędziło z niedozwoloną prędkością, przekraczającą 100 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Samochód uderzył w inny pojazd, trzy osoby odniosły obrażenia ciała. Na szczęście niegroźne.

Poseł Bartosz Kownacki uzyskał swój mandat w bydgoskim okręgu wyborczym. Poparło go wówczas 9.044 wyborców.

Noś odblaski także w mieście. Policja apeluje do pieszych.

Komentarze 75

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

culmsee d,e,bil od rana bredzi. na forum echo dnia jumkowi usuwają tematy to tu znowu bredzi czub z radziejowa

 

 

 

a ty głupolu Culmsee 7311 wpisów i same brednie obsesyjne plwociny i kozy twoje kochanki żulu zmywakowy.

 

 

 

forumowy trollu przygłupie dopiero styk wyczyścił wasze plwociny a ty od nowa zaczynasz chamie wiejski uposledzony zmywakowy kielasie. donosiciel mailowy ciota z ciebie w realu i tylko konia bijesz na forum. wystarczy poczytac forum-masz jakies urojenia o mireuszu od lat padalcu forumowy. nik kobiet nie bije to tylko twoje urojenia bo jestes znany schizofrenik paranoidalny.

weź sie w końcu przychlaście za robote leniu smierdzący wielonickowy robiacy pod siebie całodobowo

uważaj czubie bo cie rwa kulszowa dopadnie znowu od tego sleczenia na forum . kiełek i znowu na fb bedziesz sie żalił przychlaście-kozojebaku

 

 

r
rew

Już wiemy skąd się bierze polska dziura budżetowa i jednocześnie duże zyski niemieckich firm motoryzacyjnych. Po prostu Ministerstwo Wojny "zużywa" dużo samochodów BMW. :D

PiSokomuna nami rządzi.

m
moher z Niemodlina
W dniu 30.01.2017 o 07:51, czytelnik napisał:

Doradca prezydenta niejaki Zybertowicz profesor  stwierdzil ze to mogl byc zamachMaciarewicz dokonal zamachu na Polakow ....Ot logika PiS

Jestem za tym aby powołać kolejną komisję śledczą i wyjaśnić przyczyny głupoty.Przypuszczam,że Kod-ziarze albo PO-wcy rozsypali lub rozlali coś co wydłużyło drogę hamowania. Trzeba znaleźć i ukarać winnych podając do publicznej wiadomości.

c
czytelnik

Doradca prezydenta niejaki Zybertowicz profesor  stwierdzil ze to mogl byc zamach

Maciarewicz dokonal zamachu na Polakow ....

Ot logika PiS

G
Gość

rzad zakupil 30 luksusowych limuzyn za 35 mln. 2 juz sa kaputt, a trzecia jezdzi .... misiewicz - tez juz niewiele warta

r
rew

No i wyszło Szydło z worka. Okazuje się, że autem kierował jakiś były komunista! A niby PiS jest czysty jak łza :D

G
Gość

W Polsce na drogach ginie ogromna ilość ludzi (w porównaniu z Europą, która nam się marzy w kontekście ekonomicznym - największa). A wiecie dlaczego? Bo w Polsce więcej kierowców jeździ z prędkością "potrzebną" zamiast dozwoloną.

p
precz z pisem.
Gardze ludźmi, którzy głosowali na warcholstwo z pisu.
G
Gość
W dniu 28.01.2017 o 09:57, Gość napisał:

 To nie samochód, którym jechał minister Macierewicz spowodował wypadek. Resort Obrony Narodowej w oficjalnym komunikacie dementuje informacje podawane m.in. przez „Gazetę Wyborczą”.- Ostatnie artykuły Gazety Wyborczej na temat wypadku pod Toruniem, w którym poszkodowany został samochód ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza pełne są kłamstw i przeinaczeń, które poprzez dezinformację mają stworzyć świadomie fałszywy obraz ministra i jego najbliższych współpracowników – napisał w komunikacie rzecznik prasowy MON.Okazuje się, że samochód, którym jechał minister Macierewicz nie spowodował wypadku.- Nie jest prawdą, że samochód, którym jechał minister spowodował wypadek pod Toruniem. Przeciwnie był on w tym wypadku poszkodowany przez inne samochody – podkreślaW dalszej części komunikatu rzecznik MON odnosi się do informacji prasowych na temat kierującego samochodem kpt. Kaziemierza Bartosika.- Nie jest prawdą, że kierujący samochodem kapitan Kazimierz Bartosik był funkcjonariuszem WSW, BOR przed 1989 r. i Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. Kpt. Kazimierz Bartosik jako żołnierz zawodowy – kierowca samochodowy przez 4 miesiące służył w Mińsku Mazowieckim, a następnie do roku 1990 pełnił służbę jako kierowca w jednostce samochodowej przy ul. Dolnej w Warszawie. Służbę w BOR podjął w 1990 r. w momencie, gdy została ona przeniesiona do MSW i tam od 1991 r. zajmował się ochroną ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza. Od 2006 r. kpt. K. Bartosik posiada uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi.To dzięki profesjonalizmowi i poświęceniu kpt. K. Bartosika, który wziął na siebie skutki uderzenia w kierowany przez siebie samochód, minister obrony narodowej nie poniósł żadnych obrażeń podczas wypadku spowodowanego przez inny samochód.Dezinformacyjne materiały Gazety Wyborczej skierowane przeciw kpt. K. Bartosikowi i innym osobom ochraniającym ministra mają charakter świadomego działania zmierzającego do pozbawienia ministra obrony narodowej skutecznej i profesjonalnej ochrony – czytamy w komunikacie rzecznika prasowego MON 

Komunikat rzecznika!! a to dobre!! - a już po szaleństwach w Białymstoku doszedł do siebie? Bo z tego komunikatu jasno wynika że jeszcze go trzyma, i to niezle!!!!

G
Gość
W dniu 28.01.2017 o 00:40, Gość napisał:

Na odPOwiednią terapię, ale to migiem ... W Bydgoszczu i wokół, nawet w Rypinie, psychiatrów POd dostatkiem.

Widocznie tobie znani specjaliści nie za bardzo ci pomogli! Ale nic straconego, jak będzie nabór do V kolumny Maciorki to możesz sie śmiało zgłosić!! Tam psycholi i psychopatów bedzie potrzeba od zaraz!!!

G
Gość
W dniu 27.01.2017 o 14:24, Tytus napisał:

No to był wypadek prawdopodobnie z winy kierowcy limuzyny rządowej. Jak w takim przypadku są traktowani inni "szarzy" kierowcy? Mandat, być może zabranie prawa jazdy. Jeśli to jest znana osoba (np. ta co wleciała na rondzie w przejście podziemne po pijaku) to czasami kończy się tylko na mandacie. Nie widzę przeciwstawień aby tak samo potraktować tego kierowcę.

No coś Ty? Ukarać należy tych kierowcow, którzy zatrzymali sie na czerwonym świetle!! Toż to ewidentnie byl zamach na Antonnio!! I "tylko dzieki bohaterskiej postawie Pana Kazimierza, ktory wziął zderzenie na siebie", zamach się nie udał!! Jakim trzeba być idiota żeby wymyślić takie tlumaczenie!!!

A
Adrian
Typowy pislam
G
Gość
To nie samochód, którym jechał minister Macierewicz spowodował wypadek.
Resort Obrony Narodowej w oficjalnym komunikacie dementuje informacje podawane m.in. przez „Gazetę Wyborczą”.

- Ostatnie artykuły Gazety Wyborczej na temat wypadku pod Toruniem, w którym poszkodowany został samochód ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza pełne są kłamstw i przeinaczeń, które poprzez dezinformację mają stworzyć świadomie fałszywy obraz ministra i jego najbliższych współpracowników – napisał w komunikacie rzecznik prasowy MON.

Okazuje się, że samochód, którym jechał minister Macierewicz nie spowodował wypadku.

- Nie jest prawdą, że samochód, którym jechał minister spowodował wypadek pod Toruniem. Przeciwnie był on w tym wypadku poszkodowany przez inne samochody – podkreśla

W dalszej części komunikatu rzecznik MON odnosi się do informacji prasowych na temat kierującego samochodem kpt. Kaziemierza Bartosika.

- Nie jest prawdą, że kierujący samochodem kapitan Kazimierz Bartosik był funkcjonariuszem WSW, BOR przed 1989 r. i Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych. Kpt. Kazimierz Bartosik jako żołnierz zawodowy – kierowca samochodowy przez 4 miesiące służył w Mińsku Mazowieckim, a następnie do roku 1990 pełnił służbę jako kierowca w jednostce samochodowej przy ul. Dolnej w Warszawie. Służbę w BOR podjął w 1990 r. w momencie, gdy została ona przeniesiona do MSW i tam od 1991 r. zajmował się ochroną ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza. Od 2006 r. kpt. K. Bartosik posiada uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi.
To dzięki profesjonalizmowi i poświęceniu kpt. K. Bartosika, który wziął na siebie skutki uderzenia w kierowany przez siebie samochód, minister obrony narodowej nie poniósł żadnych obrażeń podczas wypadku spowodowanego przez inny samochód.
Dezinformacyjne materiały Gazety Wyborczej skierowane przeciw kpt. K. Bartosikowi i innym osobom ochraniającym ministra mają charakter świadomego działania zmierzającego do pozbawienia ministra obrony narodowej skutecznej i profesjonalnej ochrony – czytamy w komunikacie rzecznika prasowego MON

 

G
Gość

Nawet Antos twierdzi że coś tam znaleziono po dwóch latach 60 m przed brzozą a ten tu gł upek podaje kilkaset metrów widac że głu pszy od antka.

o
opo

Mordercy w swoich (za nasze pieniądze) blaszankach.......jak długo jeszcze będziemy się na to godzić?

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski