Najbogatszymi gminami wiejskimi województwa są Osielsko i Wielka Nieszawka. Ta pierwsza przoduje też jeśli chodzi o odsetek mieszkańców z wyższym wykształceniem.
Gminy wokół i pomiędzy głównymi ośrodkami obszaru metropolitalnego rozwijają się na potęgę. Tam już dawno odczuwa się działanie naturalnego mechanizmu - lubimy korzystać z uroków miejskiego życia, ale coraz częściej mieszkać chcemy w ustronnym, spokojnym miejscu, czyli na wsi. Ale procesowi temu można pomóc. Przykładem jest Lokalna Grupa Działania „Podgrodzie Toruńskie”, która zamierza aktywizować tereny wiejskie poprzez między innymi przyciąganie mieszkańców miasta.
<!** reklama>- Obserwujemy dopiero początek procesu tworzenia metropolii - zauważa Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz. - Sądzę, że naturalne dążenia mieszkańców doprowadzą do jej powstania. Bo jakichś zdecydowanych działań „z góry” na razie nie widzę. „Podgrodzie Toruńskie” to propozycja dla miasta. Poprzez nagłaśnianie naszej akcji i foldery zapraszamy do nas.
Uroczystego festynu zorganizowanego w ubiegłym roku przez wójtów Lubicza, Złejwsi Wielkiej i Wielkiej Nieszawki w toruńskim Muzeum Etnograficznym nie zaszczyciły władze Torunia. Zdaniem wójtów było to znaczące.
- Najmniej interesuję się władzami. To propozycja dla mieszkańców miasta - podkreśla Kazimierz Kaczmarek, wójt Wielkiej Nieszawki. - Zachęcamy ich do odwiedzania turystycznego naszych gmin, stąd folder ze szlakami, do osiedlania się i do inwestowania - przedstawiamy też odpowiednie tereny. I skutki już są. Deweloperzy z Torunia chcą budować domy w mojej gminie, spółka polsko-niemiecka chce się przenieść z miasta do nas, pojawił się inwestor zamierzający wybudować parking dla TIR-ów przy drodze nr 10.
- Nigdy nie będziemy miastem - podkreśla wójt Tadeusz Smarz ze Złejwsi Wielkiej. - Spełniać będziemy głównie funkcję mieszkaniowo-rekreacyjną. I w tym nasza siła. Dziś o aglomeracji nie musimy nawet mówić, wystarczy wykorzystywać położenie gminy. Chodzi raczej o integrację mieszkańców wsi z osiedlającymi się tu ludźmi z miasta. To sprzyja rozwojowi i ten proces zachodzi niezależnie od planów dotyczących tak zwanego Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego.