Zobacz wideo: Wakacyjne pokazy fontanny multimedialnej przed Filharmonią Pomorską w Bydgoszczy
Węzły – miasto w sieci to projekt, który opowiada o przemysłowym dziedzictwie Bydgoszczy i miastotwórczej roli rzeki. W sieci od roku można oglądać bogatą wystawę archiwalnych fotografii, zapisków i wspomnień, które nie pozostawiają wątpliwości, jak duży wpływ na rozwój Bydgoszczy miała rzeka i związany z nią przemysł, transport, a także turystyka i rekreacja, które umożliwiała mieszkańcom płynąca przez miasto Brda.
Znaczenie Brdy i Wisły w rozwoju Bydgoszczy
- Wszystkim tematom przyglądamy się w kontekście dzisiejszej sytuacji gospodarczej i społecznej Bydgoszczy. Pomagają nam w tym badacze, historycy, praktycy kultury, którzy dyskutują o perspektywach rozwoju miasta i stojącymi przed nim wyzwaniami - tak o wystawie mówią jej autorzy, członkowie zespołu Młyny w budowie.
Członkowie Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu zauważyli jednak, że nie podkreślono w projekcie, że Bydgoszcz to od 1973 roku miasto dwóch rzek, dzięki włączeniu w granice administracyjne miasta Starego Fordonu. Społecznicy upomnieli się więc, z pełną kulturą, o miejsce w projekcie.
- Nawiązaliśmy współpracę, pierwsze spotkania w formie online odbyły się jeszcze w pandemii, a teraz, kiedy tylko sytuacja pozwoliła, mogliśmy zobaczyć się w Starym Fordonie. Podczas spaceru klimatycznymi, choć nadal jeszcze nie przez wszystkich bydgoszczan docenianymi, zakątkami Starego Fordonu, daliśmy się porwać opowieści zakochanych w tym miejscu ludzi, członków Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. To oni są siłą tego miejsca. I muszę przyznać - dzięki nim odkrywam Stary Fordon na nowo, na nowo się nim fascynuję (choć wydawało mi się, że znam go dobrze) - mówi Patrycja Jankowska z zespołu Młynów Rothera.
Stary Fordon, miasteczko trzech kultur
Stary Fordon ze swoją wyjątkową historią z pewnością zasługuje na miejsce na wystawie.
- Mieszkańcy Bydgoszczy wciąż nie doceniają tej dzielnicy, a dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności dzieją się tam i dziś rzeczy wyjątkowe, wystarczy wspomnieć wydarzenia kulturalne w tamtejszej synagodze czy spacery historyczne organizowane przez społeczników. A kiedy okrasimy je wiślaną historią, opowiemy o żegludze, o flisakach, o znaczeniu transportu, o tym, jak Wisła otwierała Stary Fordon na świat i wyobrazimy sobie, jak dziś można ten potencjał wykorzystać, będziemy mieli pełen obraz Starego Fordonu. Mieszkańcy podczas spaceru opowiadali nam o tym z takim zaangażowaniem, że mogliśmy niemal zobaczyć miejsca, które przeminęły - np. hotele i restauracje, które działały nad rzeką lata temu - mówi Patrycja Jankowska.
Trasa spaceru wiodła od mostu następnie Promenadą, Kapeluszników, Sikorskiego, rynkiem, Bydgoską do synagogi. - Chcieliśmy pokazać walory jakie ma Fordon, dawne miasto, gdzie sąsiadami byli Polacy, Żydzi i Niemcy - mówią członkowie Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.
- Cieszymy się że załoga Młynów Rothera jest tak otwarta i chętna do współpracy - mówi Damian Rączka ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. - Nikt z nas nie kwestionuje ścisłych związków Bydgoszczy z Brdą, ale to miasto dwóch rzek, a dla nas właśnie Wisła od zawsze ma fundamentalne znaczenie. Zresztą komora celna nad Wisłą, choć zlokalizowana w Starym Fordonie, od zawsze należała do Bydgoszczy, co pokazuje, że losy nadwiślańskiego miasteczka i grodu nad Brdą są ściśle związane. Brda w połączeniu z Wisłą i związanymi z nią charakterystycznymi punktami na mapie miasta, jak Brdyujście, Wyszogród, Fordonek, daje spójny obraz historii i współczesności miasta - mówi Damian Rączka ze Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu.
We współpracy z Młynami Rothera, której podjęcie zbiega się z trwającą rewitalizacją wiślanych nabrzeży w Starym Fordonie, członkowie stowarzyszenia widzą szanse na zainteresowanie bydgoszczan (i nie tylko) tym miejscem. - Można inwestować w infrastrukturę, architekturę, w odrestaurowywanie zabytków, ale bez ludzi te działania nie mają sensu. Dlatego zachęcamy do przyjrzenia się Staremu Fordonowi z bliska. On broni się sam, klimat nadwiślańskiego miasteczka magnetyzuje, ale trzeba się na te doznania otworzyć - mówi Damian Rączka.
Stary Fordon i Wisła na internetowej wystawie
Na internetowej wystawie znajdą się niebawem archiwalne zdjęcia z prywatnych zbiorów mieszkańców Starego Fordonu, których nigdzie indziej i nigdy wcześniej nie było okazji zobaczyć, ale i obrazy, które bydgoszczanie pewnie rozpoznają - np. fotografie, na których widać trzy fordońskie świątynie: synagogę, kościół ewangelicki i kościół rzymsko-katolicki, pocztówki pokazujące wyjątkową budowlę, jaką był dawny most fordoński, najdłuższa przeprawa w ówczesnym państwie pruskim.
- Cenne są także zdjęcia obrazujące codzienne życie mieszkańców Starego Fordonu. Możemy na ich podstawie opowiedzieć o popularnym niegdyś kąpielisku nad Wisłą czy o Starym Fordonie jako dzielnicy przemysłowej, bo przecież tu działała prężnie cegielnia parowa - dodaje Patrycja Jankowska.
Wystawę Węzły - miasto w sieci przygotowaną przez zespół Młyny w budowie można oglądać tutaj.
