Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młyn z parkingami na starówce

Katarzyna Idczak
Parkowanie wokół Starego Rynku jest coraz trudniejsze - narzekają ludzie, którzy pracują w okolicy. Robi się ciasno. Kupowanie abonamentu w strefie parkowania przestaje się opłacać.

Parkowanie wokół Starego Rynku jest coraz trudniejsze - narzekają ludzie, którzy pracują w okolicy. Robi się ciasno. Kupowanie abonamentu w strefie parkowania przestaje się opłacać.

<!** Image 3 align=none alt="Image 187947" sub="W Śródmieściu parkingów jak na lekarstwo, a na Rybim Rynku miejsca postojowe zajął Europejski Festiwal Rozrywki. Fot.: Tadeusz Pawłowski">

- W styczniu zlikwidowano ostatnie darmowe miejsca. Znaki zakazu zatrzymywania się z tabliczką informującą o holowaniu stanęły na przykład na Nowym Rynku, gdzie kiedyś parkowałem samochód pod żywopłotem, oraz na Wałach Jagiellońskich, gdzie dopiero od ul. Jana Kazimierza można zostawić auto. Niestety, tylko w ramach strefy płatnego parkowania - mówi Adrian, który pracuje na ul. Podwale.

Podwójny abonament

- Na ulicy Grodzkiej przesunięto znak zakazu kosztem kilku miejsc - wylicza skrupulatnie Daniel Dybikowski, który pracuje w banku w pobliżu Starego Rynku. - Ale najwięcej miejsc straciliśmy na Rybim Rynku i przy BRE Banku. Narzekają na to również klienci. Rozumiem, że Europejski Festiwal Rozrywki potrwa tylko do końca kwietnia i Rybi Rynek jest dobrą lokalizacją dla diabelskiego młyna, ale jaką mamy pewność, że - tak jak to było w latach poprzednich - nie postawią tam później sceny albo innych atrakcji, które zabiorą parking już na całe lato? - pyta zaniepokojony kierowca.

<!** reklama>

Na Rybim Rynku zostało zaledwie kilka miejsc wokół słupa ogłoszeniowego. Kierowcy wiedzą dobrze, że walka o miejsce toczy się na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy”.

Ludzie pracujący w okolicy starówki mówią, że nie mają nic przeciwko strefie płatnego parkowania. Zwracają jednak uwagę, że miejsc jest zbyt mało i nabywanie abonamentu w tej części miasta przestaje się opłacać.

- Ktoś może powiedzieć, że są przecież w okolicy inne płatne parkingi. Że miasto planuje postawić dwa nowe takie obiekty. To żadne pocieszenie. W ciągu dnia dużo jeżdżę po mieście. Ze strefy płatnego parkowania korzystam na terenie całej Bydgoszczy, a w okolicach mojego miejsca pracy musiałbym wykupić dodatkowy abonament. A to kosztuje - mówi Daniel Dybowski.

Radykalne działania

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłości problem będzie jeszcze większy. W styczniu uchwalono dwa dokumenty - miejscowy plan zagospodarowania Starego Miasta i plan kierunków rozwoju, służący rewitalizacji tej okolicy, którego głównym założeniem jest ograniczenie ruchu. Docelowo zakaz wjazdu i zatrzymywania się samochodów ma obowiązywać, między innymi, na ulicach Krętej, Batorego, Jezuickiej, Niedźwiedzia i Farnej. Ulice Magdzińskiego i Grodzka będą przejezdne tylko na wschód od ulicy Podwale. - To długofalowy plan. Będzie wprowadzany stopniowo, kiedy zaczną postawać nowe wielopoziomowe parkingi przy ulicach Grudziądzkiej i Pod Blankami - wyjaśnia Anna Rembowicz-Dziekciowska, dyrektorka Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Bydgoszczy. - Konieczne są radykalne działania. Albo chcemy miejsc parkingowych, albo zależy nam, aby poprzez działania kulturalne i atrakcje turystyczne ożywić teren wokół Starego Miasta. Nie wyobrażam sobie, aby artyści ze sztalugami rozkładali się w wąskich przesmykach pomiędzy autami.

Urzędnicy są bardzo stanowczy w tej kwestii. Płatny parking przy ulicy Grudziądzkiej powstanie przecież w miejscu obecnie istniejącego darmowego placu przy Urzędzie Miasta. Przypominają też o tym, że parkingi mogą powstawać też pod Starym Miastem - między innymi na działce inwestycyjnej przy ul. Podwale i Przy Zamczysku oraz pod Nowym Rynkiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!