Młodzi żużlowcy potrafią już walczyć na łokcie

Na torze Lotosu pojawiło się aż 28 potencjalnych następców Tomasza Golloba. Z naszych zawodników najlepiej spisał się Patryk Rydlewski.

<!** Image 3 align=none alt="Image 195287" sub="Bydgoska ekipa w Gdańsku, stoją od lewej: Marek Bąkowski, prezes Bydgoskiego Towarzystwa Żużlowego Polonia, które odpowiada za miniżużel, Marcin Sitarek (adept szkółki), Marcin i Damian Stalkowscy, Tomasz i Patryk Rydlewscy, Mieczysław i Patryk Sitarek oraz trener Jacek Woźniak. Fot.: Krzysztof Wypijewski">

W Gdańsku obserwowaliśmy rywalizację w drugich rundach Indywidualnego Pucharu Polski na miniżużlu oraz w wyścigach na motocyklach o pojemności 50 centymetrów sześciennych. O punkty w tych klasach rywalizowało łącznie 24 zawodników (15+9). Zanim jednak rozpoczęto poważne ściganie, odbył się egzamin na licencję „MŻ”, do którego przystąpiło trzech chłopców z Lotosu. Ponadto, w przerwach między seriami, na torze prezentował się młody adept miniżużla. Łącznie kibice zobaczyli ponad 40 różnych biegów i tylko sędzia Piotr Nowak z Torunia wie, jak udało mu się to „upchnąć” w 150 minutach.<!** reklama>

Nas najbardziej interesowała rywalizacja miniżużlowców. Przystąpiło do niej trzech zawodników BTŻ Polonia. Najlepiej wypadł Patryk Rydlewski, który uzbierał 9 punktów (1, 0, 3, 2, 3) i zajął piątą pozycję. Damian Stalkowski był jedenasty z dorobkiem 5 oczek (w/su, 3, 1, 1, 0), tuż za nim sklasyfikowano Patryka Sitarka - 4 pkt (1, 1, 1, t, 1). Dla dwóch ostatnich były to dopiero drugie zawody w karierze. Wygrał Kamil Nowacki z Wawrowa, pokonując w wyścigu dodatkowym Roberta Chmiela z Rybnika (obaj po 14).

- Występ moich podopiecznych oceniam pozytywnie - powiedział „Expressowi” trener Jacek Woźniak. - Pokazali, że robią systematyczne postępy. W Gdańsku udowodnili, że potrafią wygrywać wyścigi czy też walczyć na łokcie z rywalami. Oczywiście, zdarzają im się wpadki, ale pamiętajmy, że oni dopiero zaczynają przygodę z miniżużlem.

Indywidualny Puchar Polski składa się czterech rund. Zwycięzca pojedynczego turnieju otrzymuje 20 punktów, drugi 17, trzeci 15, a czwarty 13. Z każdą kolejną pozycją dorobek punktowy jest pomniejszany o 1 oczko.

Po dwóch rundach prowadzi Kamil Nowacki (37 pkt) przed Dawidem Dawidowskim z Lotosu (35) i Robertem Chmielem (32). Rydlewski jest szósty (21), Sitarek dziesiąty (13), a Stalkowski dwunasty (9). Sklasyfikowano na razie 17 zawodników.

Do zakończenia pozostały jeszcze imprezy w Rybniku i Bydgoszczy. Zawody na Sportowej zaplanowano na 22 września, ale najprawdopodobniej odbędą się tydzień później.

Fakty

Pomogli „Rybkom”

• Rydlewski i Stalkowski startowali w Gdańsku także w barwach Rybek Rybnik w IV rundzie drużynowych mistrzostw Polski.
• Poloniści zdobyli po 4 oczka, a ich zespół zajął 3. miejsce. Wygrał Wawrów przed Gdańskiem.