Za nami siódma już edycja Targów Pracy i Promocji Pracodawców
Mury „Łuczniczki” po raz kolejny wypełniły tłumy osób poszukujących pracy. Prezentowane oferty przyciągały wielu zainteresowanych, młodzież miała jednak wątpliwości, czy znajdzie tak zatrudnienie.<!** reklama>
Biura karier, pośrednicy pracy, inkubatory przedsiębiorczości, doradcy zawodowi, specjaliści od wizerunku i profesjonalni rekruterzy... Pomoc w znalezieniu pracy oferowali uczestnikom wczorajszych targów specjaliści z niemal wszystkich dziedzin, ale najbardziej oblegane były stanowiska proponujące nie pomoc lecz konkretne oferty pracy.
- W tegorocznych targach bierze udział kilkadziesiąt firm z Bydgoszczy i regionu. Swoje oferty przedstawiają zakłady chemiczne, biura ubezpieczeń, firmy budowlane, serwisy komputerowe, portale internetowe, firmy kosmetyczne, zakłady maszynowe i kolejowe, grupy telemarketingowe i przedsiębiorstwa wielobranżowe - wymienią organizatorzy targów OFFerty 2012.
Szczególną uwagę przyciągały oferty skierowane głównie do młodych ludzi, których na targach było zdecydowanie najwięcej.
- Przyszłam się rozejrzeć, jakie zawody cieszą się teraz popularnością. W tym roku zdawać będę maturę i wypadałoby zacząć się zastanawiać, co chcę robić w przyszłości i po jakich studiach mogę liczyć na pracę - mówi Agnieszka, uczennica II LO w Bydgoszczy.
Jej starsi koledzy są nieco sceptyczni.
- Nie sądzę, bym znalazł tu coś dla siebie - uważa Paweł Lewandowski, student UKW. - Dla humanistów nigdzie nie ma teraz pracy, trzeba było zrobić sobie kurs na koparkę i miałbym spokój. We wszystkich zawodach wymagają też od razu doświadczenia, a skąd je wziąć, skoro dopiero kończy się studia?
Małgorzata Banach na stoisku agencji Allianz przekonuje, że to nie prawda.
- Łamiemy stereotypy i szukamy osób bez doświadczenia w branży. W ten sposób unikamy naleciałości wyniesionych z poprzednich firm. Wymagamy jedynie komunikatywności.
Młodym osobom, które pragną jednak zdobyć doświadczenie, z pomocą przychodzi Młodzieżowe Biuro Pracy.
- Zapraszamy osoby od 15 do 25 roku życia na bezpłatne kursy i szkolenia, które pozwolą rozwinąć umiejętności wymagane przez późniejszych pracodawców - zachęca Elżbieta Gierszewska.
Dobrym sposobem na poszerzenie swoich horyzontów może być też tymczasowa praca za granicą.
- Organizujemy wyjazdy dla studentów do Stanów Zjednoczonych. Całkowity koszt wyprawy wynosi około 2000 zł, co zwraca się jednak, bo na miejscu dostajemy pracę w ośrodku kolonijnym. Mamy tez jednak czas na zwiedzanie, ja zobaczyłam tak w ubiegłym roku Nowy Jork, Boston i Waszyngton - wspomina rekrutatorka Camp Leaders.(ts)
Zobacz galerię: Młodzi wertują OFFerty pracy