Młodzi poloniści trzy razy na „pudle” w Toruniu

W minioną sobotę w Toruniu odbyły się aż cztery imprezy dla najmłodszych adeptów speedwaya. Ścigano się przed i po południu.

Najpierw rywalizowano w II rundzie indywidualnego Pucharu Polski. Polonię reprezentował Kacper Łobodziński. 10-latek znów zmagał się z kłopotami sprzętowymi, przez co dowiózł do mety zaledwie 5 oczek (1, d, 1, 1, 2). Dało mu to 11. miejsce w gronie czternastu zawodników. Wygrał Igor Kopeć-Sobczyński z Unibaksu Toruń, który w wyścigu dodatkowym pokonał klubowego kolegę Adriana Bułanowskiego.

Po kilku godzinach przerwy rozegrano II rundę drużynowych mistrzostw Polski. Bezkonkurencyjne okazały się „Anioły”, które wszystkie wyścigi wygrały podwójnie.

2. lokatę zajął Speedway Wawrów (22 pkt), trzecia była Polonia (21). Na 4. miejscu uplasował się Speedway Częstochowa (20), na ostatnim Lotos Wybrzeże Gdańsk (17).

Punkty dla Polonii: Marcin Sitarek 13 (1, 2, 3, 3, 3, 1), Mateusz Jagła 3 (0, t, 2, 1), Kacper Łobodziński 5 (2, 1, 2), Damian Stalkowski 0 (d/2, w, d/4).

- Niestety, dopadł nas pech - mówi „Expressowi” trener Jacek Woźniak. - Damian Stalkowski miał dwa defekty, w tym jeden na drugiej pozycji. Innym razem popełnił błąd i został wykluczony w momencie, gdy wraz z Marcinem Sitarkiem prowadzili 5:1. Ponadto Mateusz Jagła wjechał w taśmę. Gdyby nie te zdarzenia, bylibyśmy w Toruniu na drugim miejscu.

Tabela DMP (80-125 cc):

1. Toruń 2 8 +76
2. Wawrów 2 6 +47
3. Częstochowa 2 3 +40
4. Bydgoszcz 2 3 +39
5. Gdańsk 2 0 +33

Kiedy miniżużlowcy regenerowali siły w przerwach między seriami, na torze pojawiali się ich młodsi koledzy, którzy rywalizowali na motorkach z silnikami o pojemności 50 centymetrów sześciennych. W kolejnych dwóch rundach walki o Puchar Przewodniczącego GKSŻ bardzo dobrze zaprezentował się Wiktor Przyjemski z Polonii. 9-latek najpierw wygrał z 12 punktami (komplet), a kilka godzin później zajął 2. miejsce (11 pkt). Młody polonista umocnił się na 4. miejscu w klasyfikacji generalnej. Byłby wyżej, ale w trzech turniejach nie mógł wystąpić z powodów rodzinnych.