– Już wiem, co znajdę pod choinką – zdradza Tai Woffinden. – Będzie to piłka do vortex football, coś podobnego do futbolu amerykańskiego, ale ze specjalną lotką. Można tym rzucać bardzo daleko, idealne na święta na plaży – zaznacza zawodnik.
Dla nas to dziwne, ale indywidualny mistrz świata na żużlu podczas świąt nie zje tradycyjnych u nas potraw.
– Ubierzemy z Faye choinkę i zjemy dobre australijskie barbecue [odpowiednik grilla - red.]. Wszystkim w Polsce życzę dobrego roku i pamiętajcie: spędzajcie dużo czasu z rodziną i przyjaciółmi – kończy Woffinden.