Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miotły pójdą w ruch!

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Bydgoszczanka z ul. Sierocej kilka razy informowała Straż Miejską o dzikim wysypisku przy swoim domu. Na razie nikt nie zareagował
Bydgoszczanka z ul. Sierocej kilka razy informowała Straż Miejską o dzikim wysypisku przy swoim domu. Na razie nikt nie zareagował Tomasz Czachorowski
Strażnicy miejscy zaczynają akcję wiosennego sprawdzania porządku na terenach komunalnych i prywatnych. Tych, którzy nie usuną bałaganu, będą pouczać i karać.

Wiosna kojarzy się nie tylko z ciepłem, zielenią i powrotem ptaków. Wiosna, to także czas pozimowego sprzątania.
[break]

- Mieszkam przy ulicy Sierocej - mówi bydgoszczanka. - Już kilka razy dzwoniłam do Straży Miejskiej i informowałam o tym, że w pobliżu skrzyżowania Sierocej z Kruczkowskiego znajduje się dzikie wysypisko. Nikt, niestety, na te moje sygnały nie zareagował. Ilość odpadów ciągle rośnie.
Podobne sterty śmieci walają się na ulicy Zygmunta Augusta. Wysypisko powstało niedaleko pętli tramwajowej przy ruderze, która od lat czeka na rozbiórkę.

Nasi Czytelnicy wskazywali także na inne miejsca, które warto byłoby objąć akcją wiosennego sprzątania. Na liście natychmiastowych interwencji powinny (ich zdaniem) znaleźć się ścieżki rowerowe i większość jezdni miejskich ulic (zabrudzone piaskiem), tereny zielone w Śródmieściu oraz trawniki w parkach.

- Bydgoszcz, tak jak inne europejskie miasta, jest zaklejona gumą do żucia - denerwował się bydgoszczanin, który kilka dni temu zadzwonił na redakcyjny dyżur. - Nie wiem, co można zrobić, żeby ludzie nie wypluwali gum na ulicę. Może należy ich dotkliwiej karać i kazać posprzątać to paskudztwo? Tego przecież nie da się usunąć. Wszystko można pozbierać, ale nie gumę wdeptaną w chodnik!

Strażnicy miejscy rozpoczynają właśnie akcję sprawdzania porządku na terenach komunalnych i prywatnych. Funkcjonariusze starają się być wszędzie tam, gdzie mogą znajdować się śmieci. Sprawdzili również miejsca wskazane przez Czytelników „Expressu”.

- Przy Zygmunta Augusta sytuacja jest dość skomplikowana - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskich strażników. - Nieruchomość ta nie ma właściciela. Potencjalni spadkobiercy albo są za granicą, albo zrzekli się prawa do spadku. Przypuszczalnie inspektor nadzoru budowlanego będzie musiał wydać nakaz rozbiórki tej ruiny.

Poza tym, strażnicy przekazali informację do wydziału gospodarki komunalnej (podobnie jak tę o ul. Sierocej i Kruczkowskiego).
- Wydział ma już wiele zgłoszeń, dlatego też prace porządkowe prowadzone będą sukcesywnie - wyjaśnia Arkadiusz Bereszyński. - Strażnicy sprawdzą również nieruchomości prywatne. Każdą sprawę potraktują indywidualnie.
Zatem, jeśli na przykład okaże się, że właściciel zgromadził na swoim terenie dużo śmieci, to w zależności od tego, jakie one będą, otrzyma od 2 do 7 dni czasu na ich usunięcie. Jeśli tego nie uczyni, można go ukarać mandatem w wysokości 100 złotych.

Oprócz tego strażnicy nadal będą kontrolować czystość ulic, skwerów oraz parków. I tak, zgodnie z uchwałą Rady Miasta, właściciel lub opiekun psa, który nie posprząta odchodów zwierzęcia, może zostać ukarany mandatem od 20 do 500 zł.

- Wyjątek stanowią osoby niewidome i niedowidzące - podkreśla Arkadiusz Bereszyński.

W Bydgoszczy zabronione jest spalanie odpadów roślinnych w domowych piecach lub ogrodowych ogniskach. Za złamanie tego przepisu grozi kara - do 50 zł. Podobnie, zabronione jest zanieczyszczanie miejsc ogólnie dostępnych. Osoby, które rzucają np. niedopałki papierosów, zużyte gumy do życia, papiery i opakowania na chodniki oraz trawniki, mogą zostać ukarane mandatem w wysokości od 50 do 500 złotych.

- Jeśli sprawa trafi do sądu, to maksymalna grzywna za wykroczenie może sięgnąć nawet pięciu tysięcy złotych - podkreśla Arkadiusz Bereszyński. - Warto też zwrócić uwagę na nielegalnie rozklejane plakaty. Nie wolno umieszczać ogłoszeń w miejscach do tego nie wyznaczonych. Mandat za pozostawienie ulotki reklamowej np. na przestankowej wiacie bądź słupie latarni ulicznej wynosi od 20 do 500 złotych.
Strażnicy będą kontrolować miejsca, w których parkuje się samochody. Aż 30 proc. wszystkich interwencji bydgoskich strażników dotyczy właśnie źle zaparkowanych pojazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!