https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo za unijne pieniądze promuje PZU

Hanna Walenczykowska
Ministerstwo Edukacji Narodowej za unijne pieniądze promuje PZU. Ale, jak twierdzi, nie bierze za to odpowiedzialności.

Ministerstwo Edukacji Narodowej za unijne pieniądze promuje PZU. Ale, jak twierdzi, nie bierze za to odpowiedzialności.

MEN pieniądze z europejskich funduszy wydało na przygotowanie gazetki „Planeta Filipka”. Jest ona przeznaczona dla dzieci sześcioletnich. W jednej z czytanek autor tekstu opisuje kolejki w przychodniach i radzi małym czytelnikom, by wykupili: „Ubezpieczenie zdrowotne w PZU! Będzie tanio, bez kolejek, bez stresu”.

Wszystkie kuratoria, także kujawsko-pomorskie, otrzymały gazetki do rozprowadzenia. W Bydgoszczy „Planeta Filipka” czeka na spotkanie dyrektorów, bo tylko w ten sposób - bez wydawania zbędnych pieniędzy - kuratorium zamierza rozdać tę gazetkę.

- Zgłosili się do nas oburzeni nauczyciele - mówi Grzegorz Gruchlik, z Zarządu Głównego ZNP. - Napisaliśmy list do ministerstwa, ponieważ tekst, który jest reklamą, nie został odpowiednio oznaczony. Tak się nie robi.

<!** reklama>

Broszurkę krytykuje też WZZ „Solidarność-Oświata”.

- To skandal - uważa Sławomir Wittkowicz, przewodniczący WZZ „Solidarność”. - Pani Julia Pitera zasnęła, a powinna się tym zająć. Prywata, prywata i jeszcze raz prywata.

Do Urzędu Miasta Bydgoszczy dotarły informacje o „Planecie Filipka” i choć zawartość tej gazetki nie jest tu jeszcze znana, to...

- Wydawnictwa zawierające treści reklamowe w bydgoskich szkołach i przedszkolach nie będą rozprowadzane - zapewnia Jan Szopiński, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

MEN wyjaśnia, że wydawcą półrocznika „Planeta Filipka” jest wydawnictwo „Elipsa”, zatem ministerstwo nie bierze odpowiedzialności za treści w niej zamieszczone. MEN opłaciło zamieszczenie dwóch artykułów (koszt 52 tys. złotych), prezentujących korzyści psychologiczne i społeczne, wypływające z edukacji dzieci w wieku przedszkolnym.

- Sytuacja, która wynikła ze współpracy resortu edukacji z wydawnictwem „Elipsa”, może budzić wątpliwości natury etycznej - przyznaje MEN. - Minister Katarzyna Hall zwróciła się do dyrektora generalnego o zbadanie sprawy i ewentualne wyciągnięcie konsekwencji służbowych wobec pracowników.

Wydawnictwo „Elipsa” przyznało, że współpracuje z MEN i PZU.

- Czasopismo nie stanowi własności żadnej z tych instytucji, które jedynie wykupiły w „Planecie Filipka” niestandardowe formy promocji - czytamy w oświadczeniu „Elipsy”.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski