"W wakacje będziemy szczepili chętne dzieci. Rozpoczną się one pod warunkiem, że badania wykażą, że te szczepionki są bezpieczne" - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie na antenie radia ZET.
To ważna informacja, mając na uwadze, że koronawirus coraz częściej atakuje dzieci. Podczas pierwszej i drugiej fali zakażenie dotykało głównie osób starszych, teraz - gdy dominuje mutacja brytyjska - chorych jest coraz więcej osób młodych, a nawet dzieci. Jak wygląda Covid-19 u dzieci? Jakie objawy powinny nas zaniepokoić? Pisaliśmy o tym tutaj:
Jak zaznaczył minister Niedzielski, producenci szczepionek prowadzą badania, które obejmują nawet 12-latków. Adam Niedzielski dodał, że jeżeli dostawy szczepionek zostaną utrzymane na wysokim poziomie, realne jest zaszczepienie wszystkich chętnych do końca sierpnia.
Przypomnijmy, że rząd zapowiedział zwiększenie tempa szczepień. W drugiej połowie kwietnia trafią do Polski pierwsze dawki nowego preparatu firmy Johnson&Johnson dopuszczonego niedawno do obrotu w Unii Europejskiej. To pierwsza jednodawkowa szczepionka. Trzy, które podawane są dziś, czyli preparaty firm: Pfizer/Biontech, AstraZeneca i Moderna – wymagają dwóch dawek.
Akcję szczepień ma przyspieszyć również zniesienie limitów dawek dla poszczególnych punktów szczepień w Polsce i uruchomienie nowych punktów. Tak, by do końca wakacji dostał szczepionkę każdy, kto chce ją przyjąć.
