Ja i tak jestem w lepszej sytuacji niż była większość bydgoszczan, bo czytam dokładnie gazety lokalne (zwłaszcza jedną) i byłam przygotowana na to, że w weekend łatwo przez Bydgoszcz przejechać się nie da. Więc zastosowałam się do instrukcji organizatorów i wyruszyłam z domu w Fordonie teoretycznie po zakończeniu konkurencji...
Jak się okazało, teoretycznie tylko, bo sprzątanie barier znacznie się przeciągnęło. I tak jak sportowcy mieli rzekę do pokonania siłą własnych rąk, tak mnie nie udało się na czas przebyć jej nawet samochodem. Stanęłam w potężnym ogonie aut próbujących się przebić na górny taras, wysłuchując kaskady klaksonów i bluzgów współposzkodowanych. Mających dziwaczne zachcianki, żeby akurat w sobotę czy niedzielę wybrać się prywatnie, rodzinnie na wczasy albo na działkę, albo do mamy na obiad. Albo nie wpaść na to - jak ja - że aby zdążyć na wesele do Konina, trzeba było jechać na Gdańsk...
Dwie strony medalu, czyli triathlon w Bydgoszczy
Internet zafalował, pojawiły się krzyki, że trzeba się było nie wygłupiać z tą rzeką, co to niby była atutem krajoznawczym dla uczestników, tylko wrócić do Myślęcinka i Borówna na bieganie, pływanie, jeżdżenie. Ale, jak zauważył nasz Czytelnik, pan Marek, to kompletnie chybiona koncepcją, bo zamiast korka na linii Północ - Południe, mielibyśmy zatkaną trasę Wschód-Zachód, odcięte Leśne i pucz działkowców z Myślęcinka, którym też się należy miła sobota w lipcu na swoich warunkach, a nie według tego, czego chcą goście w piankach i trykotach, choćby nawet byli z Norwegii.
Moja sąsiadka powiedziała, że pan prezydent, zamiast pokazywać, że też umie jeździć na rowerze, powinien przede wszystkim wziąć pod uwagę jej potrzeby, bo to ona tu płaci podatki, a nie ci hotelarze z centralami w Warszawach i to ona chodzi częściej na obiad na ulice Jatki, a nie ci, co tu przyjechali raz i tylko mówią, że wrócą. A, zastrzega też, że Bydgoszcz kocha i nie życzy sobie, żeby ją wyzywać od razu od buraków, że niby nie wie, co to jest promocja i zdrowy styl życia. Powiedziała. I poszła biegać.
Enea Triathlon Bydgoszcz 2018 - teledysk