Policjanci z bydgoskiego Fordonu zatrzymali 20-latka posiadającego haszysz oraz marihuanę. Mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu. Odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków.
W miniony wtorek (26 listopada) około godz. 23.25 policjanci z Fordonu patrolowali ulicę Rzeźniackiego. Zwrócili uwagę na zachowanie dwóch mężczyzn. Postanowili ich wylegitymować.
- W pewnym momencie zauważyli przy jednym z nich zwisający przy pasie worek foliowy. Wówczas mężczyzna go chwycił i rzucił się do ucieczki, jednocześnie rozrywając opakowanie. Wysypał się z niego susz roślinny. Bydgoszczanin został zatrzymany, a rozsypany susz zabezpieczony - relacjonuje podkom. Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
Chwilę później okazało się, że to nie jedyne narkotyki, które mężczyzna miał przy sobie.
- Podczas przeszukania policjanci ujawnili przy nim brunatną substancję zawiniętą w folię aluminiową oraz kolejne dwa woreczki z suszem roślinnym, z których jeden ukryty był w skarpecie mężczyzny. Przeprowadzone wstępne badanie wykazało, że jest to ponad 20 gramów haszyszu oraz 37 gramów marihuany - dodaje Kowalska.
20-latek trafił do policyjnego aresztu.
Usłyszał zarzut dotyczący posiadania znacznej ilości środków odurzających, po czym trafił przed oblicze prokuratora. Ten po zapoznaniu się z materiałami sprawy poparł wniosek policjantów o wystąpienie do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego.
Dzisiaj sędzia aresztował bydgoszczanina na 3 miesiące. 20-latkowi może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
