
Gazu nikt w wieżowcach lokatorom nie odetnie. Pomysł „wyprowadzenia” instalacji gazowych z „peerelowskich” bloków upadł. Byłoby to zbyt drogie i kłopotliwe. Poza tym nie jest konieczne.
Wszystkie badania wskazują, że trwałość bloków z wielkiej płyty na zagrożenie wybuchem gazem jest większa, niż budownictwa tradycyjnego.
Dużo gorzej jest w starych kamienicach.

Docieplenie budynków, którego nie planowano 40 czy 50 lat temu ogranicza też dziś dostęp powietrza do spalania.
Z kolei doszczelnienie okien ogranicza wymianę powietrza, przez co mnożą się grzyby i pleśń.

Na Opolszczyźnie budynki z prefabrykatów stawiano m.in. w Opolu, Kędzierzynie-Koźlu, Nysie, Grodkowie, Niemodlinie, Paczkowie czy Prudniku.
Problem dotyczy w sumie aż 4 mln mieszkań w całej Polsce, dlatego na zlecenie dawnego Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa stan techniczny budynków wielkopłytowych badają eksperci, m.in. Instytut Techniki Budowlanej.