https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Mieszkańcy patrzą na nas przez pryzmat zakładanych na koła blokad - mówi strażnik miejski

Hanna Walenczykowska
Straż Miejska święto ul Leśna 12Straż Miejska święto ul Leśna 12
Straż Miejska święto ul Leśna 12Straż Miejska święto ul Leśna 12 Dariusz Bloch
W gronie wyróżnionych wczoraj strażników miejskich znaleźli się funkcjonariusze, którzy uratowali komuś życie lub zatrzymali przestępców.

Wczoraj w Bydgoszczy świętowano Dzień Straży Miejskiej. Uroczystości rozpoczęła msza święta, odprawiona w kościele katedralnym pod wezwaniem świętych Marcina i Mikołaja. Potem na placu przed siedzibą Straży Miejskiej przy ul. Leśnej wręczono medale, nadane przez prezydenta miasta, oraz nagrody pieniężne. Niektórych strażników awansowano na wyższe stanowiska służbowe.

Nagrody pieniężne otrzymało 5 strażników; dwóch za znalezienie paczek z marihuaną (razem ważyły 1,5 kg), a trzech za pracę w patrolach.
- W straży miejskiej pracuję od 18 lat - mówi Zbigniew Janowski, jeden z wyróżnionych strażników. - Trafiłem do tej formacji, ponieważ zawód strażnika był wtedy bardzo prestiżowy i dobrze opłacany.

Zobacz galerię: Dzień Straży Miejskiej
Zbigniew Janowski wcześniej był funkcjonariuszem żandarmerii wojskowej.
- Najbardziej przykre dla nas jest to, że ludzie nas źle odbierają. Traktują tak jak byśmy byli z marginesu - uważa Zbigniew Janowski. - Niektórzy twierdzą, że zawód strażnika jest najbardziej obciachowy ze wszystkich. Mieszkańcy patrzą na nas przez pryzmat zakładanych na koła blokad. Ale, żaden strażnik nie lubi nakładać mandatów za złe parkowanie.

Zbigniew Janowski otrzymał nagrodę za uratowanie życia młodemu człowiekowi, który wskoczył do Brdy. Jednak to niejedyna jego zasługa. Najwięcej, jak sam mówi, pomaga ludziom wtedy, kiedy patroluje bydgoskie ulice.
- Chciałbym, żeby bydgoszczanie wiedzieli o jednej rzeczy - podkreśla Zbigniew Janowski. - Kiedy strażnik nachyla się nad osobą nietrzeźwą, nie robi tego po to, by ją nękać, ale by jej pomóc.

Zbigniew Janowski dodaje, że najbardziej niebezpieczną interwencją w jego karierze było zatrzymywanie pracownika ochrony.
- Był uzbrojony, prowadził lanosa, którym jechał od bandy do bandy - wspomina bydgoski strażnik. - Kiedy chcieliśmy go zatrzymać wyjął broń i zaczął strzelać.
Kolejnym wyróżnionym strażnikiem jest Tomasz Mruk, który razem Jakubem Szeligą zatrzymał pięciu napastników, którzy chwilę wcześniej pobili mężczyznę.
- W czasie majówki patrolowaliśmy bydgoskie ulice - przypomina Tomasz Mruk. - Byliśmy na Gdańskiej. W okolicy dawnej „Słowianki” stała karetka. Ratownicy z pogotowia udzielali pomocy mężczyźnie, który był bardzo zakrwawiony.
Z zeznań świadków wynikało, że jeden z pięciu mężczyzn przechodzących ulicą napadł na niego i uderzył cegłą lub kamieniem w głowę.

- Osoby, które to widziały, dokładnie opisały napastników - wyjaśnia Tomasz Mruk. - Poszliśmy w stronę Gdańskiej i przy jednym z lombardów, znajdujących się na tej ulicy zobaczyliśmy pięciu mężczyzn, dokładnie odpowiadających opisowi świadków. Wezwaliśmy pomoc, ale nie mogliśmy czekać. Najpierw trzech najmłodszych przycisnęliśmy do ściany i skuliśmy kajdankami.

Tuż po zatrzymaniu wszystkich pięciu okazało się, że jeden z nich (najlepiej zbudowany - jak twierdzili strażnicy) był poszukiwany listem gończym. Ponadto, mężczyźni wcześniej dopuścili się kilku przestępstw i mieli przy sobie kradzione rzeczy, w tym telefony komórkowe.

- Mieliśmy bardzo dużo szczęścia podczas tej interwencji - dodaje Tomasz Mruk.
Warto przypomnieć, że uroczystości Dnia Strażnika Miejskiego tradycyjnie zainaugurowała akcja oddawania krwi. Zebrano jej 22 litry.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Anka
do tego co pisze o dzieciach... młodzieży również nie tykacie prawda :) dla mnie 16stolatek to jeszcze dzieciak :) który da sobie wszystko wcisnąć i wam nie odpyskuje..... teraz udajecie świętych ale ludzie i tak widzą swoje :) nie tylko w Bydgoszczy was nie lubią :)
D
Do Anki
Komentując ten artykuł wykazałaś się niezłym przygotowaniem merytorycznym. Informuję Cię, że żaden akt prawny w Polsce nie przewiduje możliwości karania mandatami dzieci. Więc to, co napisałaś jest po prostu niemożliwe. Rozumiem, że chciałaś tylko popisać sobie jakieś utarte slogany, a nie opierać się na faktach. A jeśli chodzi o gnębienie, to strażnicy podejmują interwencje wobec sprawców wykroczeń. Nie mogą nawet wylegitymować kogoś prewencyjnie, bez powodu. No chyba, że jest to widziana przez Ciebie staruszka, czy dziecko...
j
jasio
widać ze w bydziowatej SM wyzszych od 165 cm nie przyjmuja
B
BDG33
Z artykułu dowiedziałem się, że strażnicy "nie lubią nakładać mandatów za złe parkowanie" (nie wierzę, bo to ich podstawowa działalność).
Jeden uratował tonącego, a tenże i dwóch innych zatrzymało nawet przestępców (chwalebne wyjątki).
Ogólny obraz SM jest jednak kiepski i wyjątki tego nie zmienią. Strażnicy wiedzą najlepiej, dlaczego tak jest.
j
jaro
A najfajniejszy i najmądrzejszy jest strażnik Marek E. - komendant tej formacji...
K
Krycha
Po co urządzać święta formacji która jest kompletnie niepotrzebna i zbędna w mieście? Za pieniądze które zostały na to przeznaczone lepiej nakarmić potrzebujących. Dobrze że oddali chociaż krew- chociaż tyle z nich pożytku. Wywalić wszystkich strażników miejskich !!!
E
EGON
kobieto uratuj komuś życie , złap przestępców to będziesz mogła oceniać- powielasz tylko bzdurną tezę o karaniu ,babci z pietruszką:
k
krispin
no i maja rację. Widze jak sobie "radzicie" z pijaczkami na Wyżynach.To jest żenada.
d
driver
A lysy i kudlaty tez dostali nagrody?
p
piotr
Raz na swojej ulicy widzialem straznikow ale byli tylko po to zeby wlepic mi mandat za zle parkowanie.za to na wezwanie ze pijaki grandza nigdy nie przyjechali.dla mnie moglo by ich nie byc.
A
Anka
nie tylko przez blokady :) mieszkańcy patrzą na was przez pryzmat zgłaszania interwencji jak nie przyjeżdżacie za to tylko czekacie aby wlepić mandat osobie bezbronnej np staruszce albo dziecku :) albo jak ich olewacie gdy proszą o interwencję.....jak byście byli pomocni i nie gnębili ludzi to mieli byście inną opinię wśród mieszkańców..... jeśli wy sami twierdzicie, że jesteście tacy super i pomocni to tylko pokazuje zgniliznę całej sytuacje czyli ludzie na was płacą są z was niezadowoleni a wy z uporem maniaka twierdzicie, że gnębicie ludzi dla ich dobra....jeśli chodzi o blokady to ja ich akurat na mieście nie widziałam za to widziałam pełno niepoprawnie zaparkowanych aut i strażników miejskich przechodzących obok.....
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski