Mieszkańcy Olimpina zatrzymali ruch na drodze 254. Teraz kolej na Brzozę?

- Często chodzę tą drogą na cmentarz w Olimpinie - mówi prosząca o anonimowość mieszkanka Brzozy. - Raz omal nie zostałam rozjechana na tych pasach, po których teraz chodzimy. W ostatniej chwili cofnęłam się przed pędzącą ciężarówką.

Wśród protestujących jest wójt gminy Nowa Wieś Wielka, Wojciech Oskwarek, który w kampanii wyborczej obiecywał m.in. walkę o remont tej drogi i budowę obwodnicy Brzozy. Obie inwestycje wciąż są jednak melodią przyszłości. Wschodnie obejście Brzozy, na drodze krajowej nr 25, ma być zbudowane w ramach budowy drogi ekspresowej S10 pomiędzy węzłem Bydgoszcz Południe (popularny Stryszek) i wlotem na autostradę A1 pod Toruniem. Prace ziemne nad tym odcinkiem na pewno nie rozpoczną się w tym roku.

Bliższa miała być perspektywa remontu i przebudowy drogi 254. To jedna z najbardziej ruchliwych dróg wojewódzkich w regionie. W ciągu doby przejeżdża nią około 10 tysięcy pojazdów.

Wiele z nich to potężne ciężarówki, m.in. zmierzające do i z kombinatu cementowego Lafarge w Barcinie. Z tego powodu w asfalcie porobiły się koleiny i dziury. Na długich odcinkach „254” nie ma też chodników ani utwardzonego pobocza.

Zmorą wszystkich, którzy muszą jeździć tą drogą, są też długie korki, ciągnące się przez Olimpin i Brzozę, zwłaszcza w chwilach, gdy dróżnicy zamykają przejazd kolejowy w Brzozie. A zamykają go coraz częściej.

Drogę obiecywano przebudować już kilka lat temu. Inwestycja nie miała jednak szczęścia. Firma, która miała wykonać dokumentację dla trasy, ogłosiła upadłość i trzeba było szukać nowego wykonawcy.

Na początku tego roku, po sesji Rady Gminy Nowa Wieś Wielka (na terenie tej gminy leżą Olimpin i Brzoza) gruchnęła wieść, że coś wreszcie ruszyło z miejsca. Przedstawiciel urzędu marszałkowskiego zapowiedział bowiem, że marcu zostanie ogłoszony przetarg na wykonawcę drogi w trybie „zaprojektuj i buduj”. A tu mija maj i wiadomo tyle, że... przynajmniej do końca tego roku remont „254” nie zacznie się.

Co ciekawe, przy tej drodze, ledwie kilometr od miejsca wczorajszego protestu mieszkańców Olimpina, ma siedzibę jedna z największych firm budowlanych w regionie: Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów Kobylarnia S.A. Firma rozrasta się, stawia właśnie nowy budynek biurowo-socjalny, w który ma pracować około 100 osób. Też będą one potrzebowały dobrego dojazdu do pracy.

Tymczasem Kobylarnia buduje w wielu miejscach, m.in. na S5 i drodze 223 pomiędzy Bydgoszczą i Białymi Błotami, tylko u siebie nie.

- Prace nad dokumentacją, która ma być podstawą prac projektowych i budowlanych, są w toku - uspokaja Michał Sitarek, rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich. - Koncepcja jest gotowa, ale procedury związane z wydaniem decyzji środowiskowej zajmują zdecydowanie więcej czasu niż w przypadku innych dróg. Zgodnie z uwagami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska analizowane były dodatkowe rozwiązania, m.in. ograniczające hałas. Zakładamy, że kompletną dokumentacją wraz z decyzją środowiskową dysponować będziemy w drugiej połowie tego roku.

Modernizacja drogi 254 zakłada wzmocnienie konstrukcji jezdni (do przenoszenia obciążeń rzędu 10 ton na oś). Poza tym dobudowane zostaną zatoki autobusowe, poprawione zostanie odwodnienie. Remont przejdą też chodniki.

- Podczas protestu dyskutowaliśmy nad jeszcze jednym rozwiązaniem - dodaje organizator blokady, Zbigniew Wiśniewski. - Kiedy skończą się prace na S5, warto postarać się, by „254” mogły się poruszać wozy o ciężarze mniejszym niż 15 ton. Ale na razie trzeba protestować nadal. Teraz kolej na blokadę w Brzozie.