W poniedziałek duża grupa mieszkańców Mąkowarska zebrała się pod miejscową remizą, żeby po raz kolejny głośno domagać się uruchomienia drugiego ambulansu w gminie. Przyjechały ekipy telewizyjne. - Liczymy na to, że sprawa zostanie nagłośniona na całą Polskę. Szczerze mówiąc to nasza ostatnia nadzieja - mówi Ewa Siekierska z Mąkowarska, inicjatorka ubiegłorocznych pikiet w tej samej sprawie.
[break]
Wtedy mieszkańcy wywalczyli to, że wojewoda przekierował do gminy Koronowo karetkę z Dobrcza. Ale tylko na czas wakacji, kiedy liczba przebywających nad Zalewem Koronowskim wzrasta wielokrotnie. To jednak nie wystarcza. Jak bardzo nie wystarcza, można było przekonać się w ubiegłym tygodniu. Czternastoletnia dziewczyna potknęła się o pokrywę studzienki na osiedlu Witosa.
Uderzyła głową w beton. Straciła przytomność. Na pomoc poszkodowanej ruszył kierowca autobusu, który rozpoczął reanimację. Pomogli mu dwaj strażacy ochotnicy mieszkający w sąsiedztwie. Okazało się, że jedyna karetka pojechała z ciężarną do Bydgoszczy. Wreszcie na miejsce dotarł dr Andrzej Nowak, dyrektor SPZOZ w Koronowie.
Po około dwudziestu minutach od zgłoszenia na lądowisku w pobliżu miejsca wypadku wylądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał 14-latkę do szpitala „Jurasza”. Trafiła na intensywną terapię. Obecnie jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jednak problem pozostał.
Doktor Nowak podkreśla, że miesięcznie Koronowo musi wzywać około 20 razy inne stacje pogotowia. Druga karetka w rozległej, liczącej ponad 22 tysiące mieszkańców, gminie jest niezbędna.
I drugą karetkę gmina zakupiła, tyle że ambulans nie może jeździć do wypadków, bo nie ma pieniędzy na utrzymanie pojazdu i załogi. To ok. 1 mln zł rocznie. Karetka więc stoi w Koronowie. A w Mąkowarsku czekają garaż i pomieszczenie dla załogi. Pisma w sprawie uruchomienia drugiej karetki już poszły - do wojewody i do ministra zdrowia.
- Do 2015 roku mamy podpisane kontrakty z dysponentami i rozdysponowane pieniądze na 87 karetek w regionie. Jeśli ministerstwo wyrazi zgodę, od 2015 roku uruchomimy dodatkowe karetki w gminach Koronowo i Pruszcz - mówi Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy wojewody.
Mieszkańcy grożą protestem, jeśli nie zostaną wysłuchani.