Mieszkańcy chcą fotoradaru

<!** Image 2 align=none alt="Image 217057" sub="Dla okolicznych mieszkańców ciężki transport w tym miejscu jest ogromnym problemem.
[Fot.: Dariusz Bloch]">

Główny Inspektorat Transportu Drogowego rzadko rozpatruje pozytywnie wnioski od zwykłych obywateli. Tym razem mieszkańcy ulicy Toruńskiej poprosili o pomoc.

„My mieszkańcy wąskiego gardła na ulicy Toruńskiej, od ulicy Ustronie do kina „Adria”, prosimy Państwa o zainstalowanie na odcinku naszej ulicy fotoradarów” - napisali do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy.

<!** reklama>

Reprezentujący zdesperowaną grupę obywateli Leszek Pstrągowski opisuje w uzasadnieniu horror, który na co dzień przeżywają lokatorzy kamienic przy ulicy Toruńskiej, położonych blisko ronda Bernardyńskiego. Kierowcy osobówek nierespektujący ograniczenia prędkości do 40 km/h, tiry dewastujące chodniki oraz wywołujące hałas ponad normę.

- Ciężarówki są największa udręką, zwłaszcza w nocy. Słychać, jak wjeżdżają naczepami na krawężniki i z hukiem z nich spadają - opowiadają mieszkańcy.

„Okresowo badamy szybkość tirów, jeżdżąc za nimi...” - pisze Leszek Pstrągowski.

Do wniosku podpisanego przez grupę lokatorów dołączono mapę akustyczną ulicy Toruńskiej. Pismo zostało przekazane do warszawskiej centrali GITD.

Jakie są szanse na zainstalowanie fotoradaru na wniosek obywateli? Okazuje się, że znikome.

- Większość tego typu wniosków odrzucamy, nie znajdując uzasadnienia dla instalacji fotoradarów. Bo często się okazuje, że sytuację można rozwiązać w inny sposób, montując choćby próg zwalniający - mówi Łukasz Majchrzak, rzecznik GITD.

W ciągu 11 lat działalności GITD wpłynęło kilkaset wniosków z prośbą o montaż fotoradaru. Wnioskowały lokalne samorządy, straże miejskie i gminne oraz zwykli obywatele.

- Niewielka część z nich doczekała się przychylności inspektoratu - dodaje Łukasz Majchrzak.