https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkać w wierszach

Katarzyna Kabacińska
Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki zaprasza 28 maja o godz. 19.00 do pałacu w Lubostroniu na recital Elżbiety Wojnowskiej.

Wojewódzki Ośrodek Kultury i Sztuki zaprasza 28 maja o godz. 19.00 do pałacu w Lubostroniu na recital Elżbiety Wojnowskiej.

<!** Image 2 align=right alt="Image 172437" sub="Elżbieta Wojnowska - niezrównana interpretatorka piosenki literackiej">Próżno szukać Elżbiety Wojnowskiej w tabloidach. One nie docierają tam, gdzie mieszka, bo mieszka - jak pisał nieżyjący już literat i krytyk, Marian Grześczak - w wierszach, które śpiewa. Przeniosła się tam dawno temu i chyba na stałe. Ale przecież nie od razu, kiedyś nawet wpraszała się nam do stołu! Po kolei jednak...

Jako 12-latka Elżbieta Wojnowska debiutowała na scenie rolą Nel z Sienkiewiczowskiej powieści „W pustyni i w puszczy” i później też wszędzie jej było pełno, m.in. w kabaretach i teatrzykach studenckich, a skoro tak, to obowiązkowo na Famie i na krakowskim festiwalu. W 1974 r. na XI Studencki Festiwal Piosenki pojechała, zaśpiewała i zwyciężyła! Jako że kształciła się muzycznie, pedagogicznie i kulturalnie, z aplauzem przyjmowano jej doskonałą interpretację utworu „Zaproście mnie do stołu”, za sprawą którego artystka wygrała też w Opolu. I nie jest nawet najważniejsze, z kim do tego stołu chciałoby się zasiąść, ale to, że mądre słowa piosenki są... wierszem. A jednak! Napisał go Włodzimierz Szymonowicz, poeta zupełnie zapomniany, bo też niewiele miał czasu, by dać znać o swym talencie - umarł w wieku 21 lat. Szczęśliwie, dzięki spopularyzowaniu przez piosenkę, został przynajmniej poetą jednego wiersza...

<!** reklama>Już wtedy okazało się więc, że dla Elżbiety Wojnowskiej ważne było, aby słowa coś z sobą niosły, co nie jest na co dzień zjawiskiem przesadnie częstym. Stąd pewnie z takim zaangażowaniem śpiewała za Osiecką: „Słowa jak sztuczny miód/Ersatz, cholera, nie życie”.

- Artystka obiecała, że oba te bardzo popularne utwory znajdą się w programie recitalu, na który zapraszamy wszystkich miłośników piosenki literackiej - zapewnia Mieczysław Giedrojć z WOKiS „Stara Ochronka”. Dodaje jednak dla porządku, że Elżbieta Wojnowska na ten występ przygotowała w pierwszym rzędzie swoje ulubione songi Bertolda Brechta, usłyszymy więc zapewne utwór z „Opery za trzy grosze” z muzyką Kurta Weilla „Mackie Majcher”.

Szukających w piosence harmonii między urodą słowa a pięknem muzyki ucieszą sonety Williama Szekspira, oprawione w kompozycje niezwykle modnego ostatnio pianisty jazzowego, Włodzimierza Pawlika. Medialnej sławy przydała mu muzyka do takich filmów, jak „Pora umierać” z genialną Danutą Szaflarską czy do obsypanego nagrodami debiutu Borysa Lankosza „Rewers”. Za kompozycje do tego ostatniego filmu uhonorowano też Pawlika! Tymczasem muzyk gra i komponuje z powodzeniem od lat, czego najlepszym dowodem jest nagrana w 2004 r. z Elżbietą Wojnowską płyta właśnie z sonetami Szekspira.

- Wprawdzie bez udziału kompozytora, ale to strofy Szekspira z muzyką Pawlika dopełnią program wieczornego recitalu Elżbiety Wojnowskiej w Lubostroniu - stawia kropkę nad „i” Mieczysław Giedrojć, przypominając jednocześnie, że przed południem artystka stanie za katedrą Akademii Słowa WOKiS i poprowadzi warsztaty teatralne. Sama szlify aktorskie zdobywała w szkole Machulskich, a potem po prostu na scenie, w tym krakowskiego Teatru Stu!

Nie byłaby notka biograficzna Elżbiety Wojnowskiej pełna bez wspomnienia o jej społecznikowskiej pasji. Długo dzieliła ją z mężem, Andrzejem „Ibisem” Wróblewskim, ale i jako wdowa nie porzuciła pracy na rzecz społeczności ursynowsko-natolińskiej. Trzeba wspomnieć o tej odsłonie życia Wojnowskiej, by nie ulec przeświadczeniu, że jak ktoś mieszka w wierszach, to mu daleko do ludzi. Do niektórych nawet bliżej.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski