Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejskie kamienice w Bydgoszczy idą pod młotek, ale z biskupem nie ma zgody

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Sprawa wysokości odszkodowania za kawałek terenu i fragment bulwaru za farą wciąż jest w sądzie.
Sprawa wysokości odszkodowania za kawałek terenu i fragment bulwaru za farą wciąż jest w sądzie. Tomasz Czachorowski
Rośnie zainteresowanie kupnem nieruchomości oferowanych przez miasto Bydgoszcz, są nawet mieszkania w świeżo wyremontowanych kamienicach. W interesach jednak nie zawsze idzie wszystko, jak trzeba - konflikt miasta z kurią biskupią o kawałek bulwarów wciąż trwa.

Zobacz wideo: Rewitalizacja Starego Fordonu nabiera tempa

Coraz więcej chętnych zagląda do bydgoskiego ratusza w poszukiwaniu nieruchomości do kupienia - zarówno tych zabudowanych, jak pustych placów.

- Aktualnie obserwuje się wzrost zainteresowania nabywaniem nieruchomości miejskich oferowanych do sprzedaży w drodze przetargu, o czym świadczą licznie wpłacane wadia oraz intensywne licytacje ceny sprzedaży wśród uczestników przetargów - potwierdza Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy.

W tym roku Bydgoszcz sprzedała:

  • 14 nieruchomości przeznaczonych pod zabudowę wielorodzinną i jednorodzinną - w tym 5 zabudowanych);
  • 5 nieruchomości przeznaczonych na cele usługowe (1 zabudowana);
  • 4 opróżnione lokale mieszkalne;
  • 67 lokali mieszkalnych na rzecz najemców.

Mówimy o niemałych pieniądzach. Na przykład jeszcze w ubiegłym roku - mimo zastoju - udało się sprzedać leżącą w centrum Bydgoszczy kamienicę przy ulicy Batorego 3. Inwestor położył na stół ogromną jak na bydgoskie warunki kwotę dwóch milionów złotych.

Remontują i sprzedają?

Niektóre postępowania przetargowe mogą jednak budzić zdziwienie. Jedno dotyczy kamienicy przy Grunwaldzkiej 53. Przypomnijmy, że obiekt pochodzi z końca XIX wieku, jest wpisany do gminnego rejestru zabytków i niedawno został wyremontowany. Budynek wzniesiono na planie prostokąta, remont miał podkreślić doskonałą architekturę tej kamienicy, która wyróżnia wyjątkowo duża liczba zdobień m.in. Piękny portal wejściowy oraz znajdująca się nad nim loggia. Przetarg ma się odbyć we wrześniu tego roku. Cena wywoławcza to 880 tys. zł.

Jaki jest sens remontowania kamienicy za miejskie pieniądze, a potem jej sprzedawania? - Procedowane jest postępowanie przygotowawcze do sprzedaży w drodze przetargu opróżnionego lokalu stanowiącego własność miasta, natomiast cała nieruchomość stanowi wspólnotę mieszkaniową - uspokaja Marta Stachowiak.

Lokale będą do kupienia także w kamienicy przy Fredry 10. Sporo miasto chce dostać za nieruchomość niezabudowaną przy Wiślanej 27 - cenę wywoławczą ustalono na prawie 2 mln zł. Ma tam powstać zabudowa handlowo-usługowa.

Z kurią biskupią wciąż zgodny nie ma

O ile miastu sprzedaż gruntów idzie dobrze, o tyle trwający od sześciu lat konflikt z Kuria Diecezjalną Diecezji Bydgoskiej wciąż zażegnany nie jest. Chodzi o pieniądze, które miasto ma zapłacić za dwa leżące obok siebie kawałki terenu. To skrawek trawnika i około 80-metrowy odcinek bulwarów za farą. Całość ma powierzchnię nieco ponad 700 m kw.

Tzw. Bulwar przy Katedrze miasto przejęło od kościoła. Rzeczoznawca powołany przez Urząd Miasta, który szacował wartość gruntu, ustalił wartość działki na 270 tys. zł. W tym samym czasie biegły z ramienia kurii zaproponował znacząco inna wycenę sięgającą 1,6 mln zł.

- Kuria otrzymała gotówką odszkodowanie za wywłaszczenie, ale się z decyzją o jego wysokości nie zgadza - mówi Andrzej Bereda, dyrektor Wydział Mienia i Geodezji UM Bydgoszczy.

Mec. Edmund Dobecki, który reprezentuje kurię, zwraca uwagę, że po rozmowach z wydziałem wskutek braku porozumienia zostało wszczęte postępowanie administracyjne, w którym ratusz powołał tę samą biegłą, która podpisała się pod pierwszym operatem. To jest m.in. powodem skierowania sprawy do Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Naszą decyzję podtrzymał wojewoda, ale zobaczymy, co postanowi sąd - zastrzega dyrektor Bereda.

- Sprawa w NSA na pewno trochę potrwa - mówi mec. Dobecki.

Koniec z programem "Zbuduj swój dom"

Pomysł na program, który miał zachęcić mieszkańców w granicach Bydgoszczy, narodził się kilka ładnych lat temu. Ratusz wpadł więc na pomysł oddawania gruntów w użytkowanie wieczyste, co pozwalało na przystąpienie do budowy domu jednorodzinnego już po wpłacie 25 procent wartości terenu. Użytkownik wieczysty zobowiązany był do zakończenia budowy w ciągu 5 lat od nabycia w formie aktu notarialnego oraz do konieczności przedłożenia harmonogramu prac budowlanych.

Niestety, program kontynuowany już nie jest, bo zmieniły się przepisy. Teraz nie można już oddawać w użytkowanie wieczyste nieruchomości gruntowych na cele budownictwa mieszkaniowego. Program w latach 2013-2017. Miasto oddało w użytkowanie wieczyste 52 działki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo